Remigijus Žemaitaitis o decyzji Viliji Blinkevičiūtė o niekandydowaniu na premiera: wielki cios dla socjaldemokratów i prezydenta
„Siedzę i zastanawiam się, jaki artykuł napisać na ten temat, ponieważ zwykle piszę coś bardziej interesującego. Moim zdaniem od 34 lat nigdy nie zdarzyło się, aby rząd nie został nawet zaprzysiężony, a gabinet ministrów nie został jeszcze utworzony i doszło do kryzysu rządowego.
Ma on kosmiczne rozmiary, a interesujące jest to, że jest związany z premierem, a nie z jakimś potencjalnym ministrem” – powiedział Žemaitaitis w wywiadzie dla Elty.
„To wielki cios dla społeczności socjaldemokratycznej, wielka rozpacz dla burmistrzów, wiceburmistrzów, radnych socjaldemokratycznych, członków partii (…) Dla nich to tak, jakby usłyszeli wiadomość, że lider partii rezygnuje z działalności politycznej, jak Gabriel Landsbergis” – powiedział.
R. Žemaitaitis uważa, że rozumie powody, dla których V. Blinkevičiūtė nie będzie ubiegać się o stanowisko szefa rządu, ale mówi, że widzi negatywne konsekwencje tego tylko dla socjaldemokratów i głowy państwa.
„Jeśli chodzi o Viliję Blinkevičiūtė, rozumiem ją bardzo dobrze, jedną rzeczą jest jej wiek, inną jej zdrowie. Wszyscy to rozumiemy, to było w powietrzu, rozmawiano o tym za kulisami, mówiono o tym, teraz to wyszło na jaw.
Ale nie robiłbym z tej historii wielkiego dramatu, większym dramatem jest sytuacja Gabriela Landsbergisa, która jest tragedią”, powiedział szef Nemunas Aušra.
„To tragedia dla socjaldemokratów i prezydenta (ELTA), ponieważ prezydent wierzył w nią, negocjował z nią, przyczynił się w dużej mierze do zwycięstwa socjaldemokratów i myślę, że teraz jest to dla niego wiadomość” – powiedział.
G. Pałucki stanie przed dużym wyzwaniem, widzi możliwość tęczowej koalicji na Litwie
Polityk wyjaśnił, że obecnie kandydat na premiera Gintautas Paluckas może stanąć przed dużym wyzwaniem w tworzeniu rządu. Nie wykluczył również, że w kraju może powstać tęczowa koalicja.
„Jeśli chodzi o Gintautasa Paluckasa, jest to decyzja partii lub jej samej (V. Blinkevičiūtė – ELTA), ponieważ rekomendowała Paluckasa.
Jeśli jest to tylko jej rekomendacja, to G. Paluckas powinien zostać zatwierdzony przez prezydium i zarząd partii, a partia powinna przedyskutować jego kandydaturę, ponieważ wczoraj pojawiły się informacje, że Juozas Olekas, Vytenis Andriukaitis chcieliby objąć stanowisko premiera” – powiedział eurodeputowany.
„Gintautas ma przed sobą szalone wyzwanie, ponieważ zaczął nawet tworzyć koalicję centroprawicową, a nie centrolewicową, ponieważ zaproszenie Ruchu Liberalnego do koalicji jest nie do pomyślenia, jeśli spojrzeć na to z kierunku centrolewicowego. Wydaje się więc, że na Litwie może powstać tęczowa koalicja”, argumentował.
R. Žemaitaitis uważa, że G. Paluckas będzie dążył do utworzenia jak największej koalicji rządzącej.
„Największym zadaniem Gintautasa jest utworzenie jak największej koalicji rządzącej, ponieważ nie wierzę, że uda mu się zdobyć 75-76 posłów i zostać premierem. (…) Znam go, pracowałem w samorządzie miasta Wilna i jest to osoba, która lubi mieć bezpieczną większość i poparcie” – powiedział polityk.
Rozmawiałby z socjaldemokratami o koalicji rządzącej, ale nie widzi w niej Ruchu Liberalnego.
Kiedy socjaldemokraci zasugerowali, że będą kontynuować konsultacje w sprawie koalicji rządzącej i będą również rozmawiać z Nemunas Dawn, lider tej siły politycznej powiedział, że przyjmie zaproszenie na spotkanie, ale Ruch Liberalny nie powinien mieć potencjalnej możliwości utworzenia przyszłego rządu.
„Musimy poczekać, przynajmniej ja nie otrzymałem telefonu od samego Gintautasa. Jeśli zadzwoni, będzie to gest uprzejmości z naszej strony i na pewno się spotkamy, zwłaszcza że powiedziałem, że centrolewicowa siła musi utworzyć rządzącą większość.
Logicznie rzecz biorąc, powinna istnieć większość konstytucyjna i z pewnością ją poprę, ale jeśli w konsultacjach będziemy mówić o możliwości udziału Ruchu Liberalnego w koalicji, to nawet nie będziemy w niej uczestniczyć i nie warto nawet o tym dyskutować” – powiedział Žemaitaitis.
„Zapytam go wprost, drogi Gintautasie, czy Ruch Liberalny jest możliwym partnerem koalicyjnym, czy nie? Ponieważ jeśli jest to możliwe, nie warto kontynuować dyskusji”, zauważył.
Žemaitaitis wyjaśnił jednak, że jest to tylko jego osobiste stanowisko, a zarząd partii podejmie decyzje na początku przyszłego tygodnia. Polityk dodał, że jest również „zszokowany” zachowaniem Ramūnasa Karbauskisa, lidera Partii Chłopskiej, gdy mówi o innych siłach politycznych.
„Dziś mogę mówić tylko o sobie, ponieważ w poniedziałek lub wtorek odbędzie się zarząd (…), więc mogę mówić osobiście.
Co prezydium zarekomenduje mi jako przewodniczącemu, to zobaczymy. Również to, co usłyszałem od chłopów, zszokowało mnie jeszcze bardziej, nie bardzo rozumiem, czy idą z konserwatystami, czy z socjaldemokratami, kiedy lider chłopów nazywa lidera socjaldemokratów złodziejem, jak mogą tworzyć koalicję rządzącą?” – pytał retorycznie lider „Nadniemeńskiego Świtu”.
„Naprawdę tęsknię za czasami Brazauskasa, kiedy słowo było decydujące i to słowo było szanowane. Ale kiedy nazwano mnie kłamcą, Skvernelisa zdrajcą, a Blinkevičiūtė złodziejką, ponieważ nie ukradła jego wyborów, jak będą mogli pracować przy tym samym stole, nie mam pojęcia, nawet nie rozumiem” – powiedział.
Na koniec polityk powtórzył, że nie widzi Ruchu Liberalnego w koalicji.
„Nie widzę Ruchu Liberalnego na centrolewicy, to centroprawicowa siła polityczna. Kategorycznie sprzeciwiają się ujawnieniu dokumentów KGB, nie byli aktywni w dziedzinie praw człowieka, wspierali wirtualnego policjanta Partii Wolności.
Dla mnie ta siła polityczna bardziej przypomina poważną partię komunistyczną, która jest odpowiednikiem północnokoreańskiego reżimu lub Jednej Rosji Władimira Putina, z jej przemówieniami” – powiedział Žemaitaitis.
Wśród spekulacji, czy Vilija Blinkevičiūtė, przewodnicząca zwycięskiej w wyborach Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP), obejmie rolę szefa przyszłego rządu, w środę wieczorem polityk ogłosiła, że nie zamierza objąć stanowiska premiera.
Socjaldemokratka nie zamierza również pracować w Sejmie – V. Blinkevičiūtė planuje kontynuować swoją czwartą kadencję w Parlamencie Europejskim (PE).
„Jestem przekonana, że trudno byłoby pracować premierowi, który ma prawie 65 lat, ponieważ jestem emerytką i przez cały okres wyborów oceniałam, jak odpowiedzialna byłaby to praca, jak bardzo wymaga zdrowia i siły.
Muszę podejmować decyzje, które powodują, że rząd funkcjonuje i nigdy nie miałem chęci objęcia urzędu dla samego objęcia urzędu. (…) Przede wszystkim wzięłam pod uwagę mój wiek i stan zdrowia” – podkreśliła, dodając, że na stanowisko premiera proponowany jest G. Paluckas, zastępca V. Blinkevičiūtė.
W środę wieczorem prezydium LSDP podjęło również decyzję o kontynuowaniu konsultacji w sprawie koalicji rządzącej nie tylko ze Związkiem Demokratycznym „W imię Litwy” i „Chłopami”, ale także ze „Świtem Niemna”, kierowanym przez Remigijusa Žemaitisa, oraz z „Ruchem Liberalnym”, kierowanym przez Viktoriję Čmilytė-Nielsen.
„Główne trzy partie (LSDP, Vardan Lietuvos i LVŽS – ELTA) mogą potencjalnie stanowić oś koalicji. A także, jak wspomniano powyżej, Ruch Liberalny i Świt Niemna” – powiedział Paluckas.