Ratownicy w Nepalu znajdują siedem ciał z autobusów, w których zaginęło ponad 50 osób
Śmiertelne wypadki są powszechne w tym górzystym, himalajskim kraju ze względu na słabą konstrukcję dróg, złe warunki drogowe pojazdów i lekkomyślną jazdę.
Ratownikom w Nepalu udało się do tej pory odnaleźć i zidentyfikować siedem ciał ofiar piątkowego wypadku, w którym osuwisko zmiotło do rzeki dwa autobusy przewożące około pięćdziesięciu pasażerów. Poszukiwania autobusów i pozostałych pasażerów wciąż trwają; w międzyczasie władze zakazały nocnych autobusów na obszarach nękanych przez trudne warunki pogodowe. Według raportu AP, TASR pisze.
Ratownicy znaleźli ofiary w różnych miejscach na brzegu rzeki. Według władz, udało im się zidentyfikować wszystkie z nich i skontaktować się z ich krewnymi. Trzech zmarłych to Hindusi, podczas gdy pozostała czwórka to obywatele Nepalu.
Autobusy znajdowały się na autostradzie łączącej stolicę Katmandu z południowymi częściami kraju, kiedy w piątek rano zostały zmiecione do rzeki przez osuwisko spowodowane ulewnymi deszczami w pobliżu Simaltal, około 120 kilometrów na zachód od stolicy Nepalu.
Śmiertelne wypadki są powszechne w tym górzystym, himalajskim kraju ze względu na słabą konstrukcję dróg, zły stan pojazdów i lekkomyślną jazdę. Według danych rządowych, w ciągu 12 miesięcy do kwietnia tego roku na nepalskich drogach zginęło prawie 2400 osób.
Pora monsunowa w Nepalu, trwająca od czerwca do września, charakteryzuje się ulewnymi deszczami, które często powodują tam osunięcia ziemi. Według danych policji, od początku monsunu w czerwcu, powodzie, osunięcia ziemi i uderzenia piorunów pochłonęły 88 ofiar śmiertelnych w całym kraju.