Quentin Tarantino mówi, że odmawia oglądania nowych filmów „Dune” i „Shogun” z prostego powodu
Quentin Tarantino w październiku tego roku, gdy uczestniczył w gali zorganizowanej przez Muzeum Amerykańskiej Akademii Filmowej, FOTO: Emma McIntyre / Getty images / Profimedia
Uznany amerykański reżyser Quentin Tarantino powiedział, że nie oglądał nowych filmów „Diuna” w kinach ani nowej serii „Shogun” i nie planuje ich oglądać z bardzo prostego powodu: nie lubi remake’ów, donosi .
Tarantino wyjawił te rewelacje w podcaście prowadzonym przez amerykańskiego pisarza Breta Eastona Ellisa, znanego z powieści adaptowanych przez Hollywood na duży ekran, m.in. Mniej niż zero, Zasady przyciągania lub American Psycho.
Ellis zapytał 61-letniego reżysera, czy uważa nowy film Dune: Część druga kanadyjskiego reżysera Denisa Villeneuve’a jest najlepszym filmem fabularnym, który ukaże się w 2024 roku, eksperci. Tarantino powiedział, że nie może odpowiedzieć, ponieważ nie widział filmu, ani nie planuje tego zrobić, ponieważ widział film fabularny Diuna z 1984 roku autorstwa innego słynnego reżysera, Davida Lyncha.
„Widziałem Dune [al lui Lynch]. Nie muszę oglądać tej historii ponownie. Nie muszę oglądać robaków przyprawowych. Nie muszę oglądać filmu, w którym słowo „przyprawa” pada tak dramatycznie” – powiedział Quentin Tarantino.
Podkreślił, że nie ma nic przeciwko Denisowi Villeneuve’owi, ale po prostu nie jest zainteresowany ponownym oglądaniem filmu lub serialu, którego historię już zna. Dał serialowi Ripley oraz Shogun, wydany w tym roku na Netflix, .
Tarantino krytykuje hollywoodzkie „remaki” filmów i seriali
„One powstają jeden po drugim, remake po remake’u. Ludzie pytają mnie: 'Widziałeś Dune? Widziałeś Ripley? Czy widziałeś Shogun?” A ja myślę nie, nie, nie, nie, nie. Jest 6 lub 7 książek Ripley. Jeśli zrobisz to jeszcze raz [pentru televiziune]dlaczego robisz to samo, co zostało zrobione dwa razy wcześniej? Widziałem tę historię już dwa razy i nie podobała mi się żadna z wersji, więc nie jestem zainteresowany oglądaniem jej po raz trzeci. Gdybyś zrobił inną historię, byłoby to na tyle interesujące, że dałbym jej szansę”.
O nowej serii Shogun, który dla historii telewizji mówi, że nie był ciekawy, ponieważ widział serial z lat 80. z Richardem Chamberlainem i legendą japońskiego kina Toshiro Mifune.
„Widziałem Shogun w latach 80-tych. Obejrzałem całe 13 godzin. Czuję się dobrze. I nie muszę oglądać tej historii ponownie, nie obchodzi mnie, jak to zrobię. Nie obchodzi mnie, czy zabiorą mnie i umieszczą w starej Japonii w wehikule czasu. Nie obchodzi mnie to, widziałem już tę historię” – podkreślił amerykański reżyser.
Tarantino powiedział natomiast w tym samym podcaście, że o nowym filmie, który trafił do kin, a także o jego reżyserze Toddzie Phillipsie.
„Naprawdę, naprawdę, naprawdę mi się podobało. To znaczy, niewiarygodnie”, powiedział, ujawniając, że zaskoczenie było tym większe, że poszedł na film spodziewając się, że będzie raczej pod wrażeniem zdjęć.
Filmowiec mówi, że nowy film wyreżyserowany przez Jokera trafił do kin
„Joker wyreżyserował ten film. I cała koncepcja, w tym fakt, że wydał pieniądze studia, wydaje je tak, jak wydaje je Joker, prawda? A potem ten jego prezent niespodzianka – haha – ten jack-in-the-box, kiedy oferuje ci swoją rękę do uścisku dłoni, a ty dostajesz przycisk z 10 000 woltów przechodzących przez ciebie – to jest dla nerdów komiksów” – dodał Quentin Tarantino.
61-letni amerykański reżyser, zdobywca dwóch Oscarów, najbardziej znany jest z filmów superbohaterskich opartych na komiksach Marvela lub DC, które są bardzo popularne w USA.
„Jest reżyserem filmu Joker 2) mówi wszystkim „f**k you”. Mówi „f**k you” publiczności filmowej. Mówi „f**k you” do Hollywood. Mówi „f**k you” każdemu, kto posiada udziały w DC i Warner Bros. (…) a Todd Phillips jest Jokerem. On jest Jokerem”, dodał Tarantino.
Nowy film Joker został jednak źle przyjęty przez większość krytyków filmowych i fanów serii, a Warner Bros. prawie na pewno będzie finansową klapą.
Jak zawsze, więcej nowych informacji ze świata filmów i programów telewizyjnych, a także inne interesujące wiadomości, można znaleźć w tej weekendowej kolumnie Nerd Alert: