Puchar Ligi: „Linia dla Lage zaczyna się robić cieńsza”, a Sporting szuka „stabilności”
Analiza
W tygodniu, w którym rozgrywana jest „finałowa czwórka” Pucharu Ligi, Carlos Dias, komentator SIC, analizuje obecny stan czterech drużyn walczących w Leirii o tytuł, który w tej chwili należy do SC Braga.
Ruben Amorim nie przeżywa zbyt szczęśliwego momentu jako trener Manchesteru United, ale… mogłoby zmienić kurs śpiącego olbrzyma, wyjaśnia komentator Carlos Dias. Jeśli chodzi o krajowe zawody, które zostaną rozegrane w tym tygodniu, przekonuje, że nie będzie to miało decydującego znaczenia dla Bruno Lage’a, a może przyczynić się do odrodzenia Sportingu.
Carlos Dias uważa, że drużyna Manchesteru United jest „warta znacznie więcej” niż skromne 13. miejsce, jakie zajmuje w ligowej tabeli Premier League. Dowód na to? Wynik przeciwko emblematowi Anfield.
„Oczywiście, o czym wspomniał Bruno Fernandes, nie miało to nic wspólnego z trenerem. Ma to związek z zawodnikami, którzy muszą zrozumieć, że muszą dać z siebie więcej na boisku (…) W ostatnim czasie niektórzy gracze z United zawsze pozostawiają po sobie wrażenie pewnej swobody” – przekonuje.
W spotkaniu z Liverpoolem podopieczni Amorima zmienili nastawienie, „nie odpuścili” i „położyli wszystko na boisku”, co dał im trener.
Oprócz kwestii taktycznych komentator uważa, że na najwyższym poziomie sportowcy muszą dawać z siebie wszystko i pracować „zawsze na maksimum swoich możliwości”.
„Jest jeszcze wcześnie”, aby rozważać odejście Lage’a
W tej okolicy jest to tydzień wszystkich decyzji w Pucharze Ligi. FC Porto, Sporting, Benfica i SC Braga rozmawiają od wtorku do środy o miejscu w finale, który zostanie rozegrany w sobotę w Leirii.
Po dwóch porażkach z rzędu w mistrzostwach „Orły” docierają do „finałowej czwórki” w niezbyt szczęśliwym momencie, ale mimo to Carlos Dias uważa, że „jest jeszcze za wcześnie, aby rozważać scenariusz zmiany trenera”:
„Wydaje mi się, że granica dla Bruno Lage’a staje się coraz cieńsza, ale w każdym razie uważam, że rozjaśnianie Pucharu Ligi nie spowoduje, że Rui Costa zmieni teraz trenera. Jeśli złe wyniki będą się utrzymywać, będzie to scenariusz, który będzie musiał zostać rozważony.”
Odnosząc się do środowego pojedynku z Bragą, komentator podkreśla, że „czerwoni” są drużyną lepszą od drużyny Minho, ale „to oczywiście nie przeszkadza Bradze w wygrywaniu meczów, tak jak miało to miejsce w ostatni weekend”.
Należy jednak pamiętać, że w składzie Benfiki są pewne „tajemnice”:
„Co się stało z António Silvą, którego Juventus chce sprowadzić, ale który jest bezużyteczny dla Benfiki? Otamendi również jest coraz bardziej niepewny siebie, jest zawodnikiem świetnej jakości, mimo że jest trochę starszy, ale nadal będzie miał obowiązek występować znacznie więcej Tomása Araújo, młodego środkowego obrońcy, nie da się wykorzystać do wszystkiego, ale są też inne pozycje, na których wydaje się, że występuje pewien deficyt jakościowy.
Sportowcy”kupili pomysł Rui Borgesa”
W drugim półfinale „lwy” i „smoki” stają naprzeciw siebie. FC Porto, mimo że nie ukończyło 90 minut meczu z Nacionalem, nie przychodzi już na wtorkowy pojedynek wypoczęty – zauważa komentator.
O wyniku zadecyduje zatem „kwestia nastawienia do meczu i regularności w grze”.
Przyznaje, że jest to regularność, której brakowało „zielonym i białym” od odejścia Rúbena Amorima.
„Zawodnicy kupili pomysł Rui Borgesa, ale w Guimarães najpierw pojawiły się pozytywne sygnały, ale potem także bardzo negatywne oznaki pewnej niestałości, jakiejś nieprawidłowości w prezentacji” – dodaje.
Carlos Dias mówi też, że kadra Leonine ma teraz obowiązek pokazać „kolejnego Sportingu na boisku”.
„Wydaje mi się, że ten mecz jest ważniejszy dla zespołu Sporting i wiąże się z większą odpowiedzialnością za zespół Sporting, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w Alvalade w ostatnich tygodniach”.