Psimythos. Grecki rząd podkreśla, że wyspa marzeń, która doprowadzała Greków do szaleństwa, nie istnieje

Historie o miejscach, których pod żadnym pozorem nie można przegapić na „wyspie Psimythos” oraz o pewnym lekarzu, który opuścił ją w szale, stały się wirusowe w greckich mediach społecznościowych i zmusiły nawet rząd do stwierdzenia, że wyspa, o której mowa, w rzeczywistości nie istnieje, donosi grecka gazeta .

Pomimo tego, że To Vima donosi, że tego lata na wielu greckich wyspach nie było gdzie wbić szpilki, a obłożenie w niektórych miejscach sięgało 100 procent.

„Jedną z nich wydaje się być Psimythos, graniczna wyspa znana ze swoich festiwali, których szczyt przypadł, jak zwykle, na 15 sierpnia. Jeśli jeszcze jej nie odwiedziłeś, użytkownicy na „X” zachęcają Cię do tego. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego nigdy nie słyszałeś o tej granicznej wyspie, jest całkiem dobry powód: po prostu dlatego, że nie istnieje!”, donosi To Vima, jedna z największych greckich gazet.

Psimythos jest całkowicie wytworem wyobraźni użytkowników portalu społecznościowego X.

Nawet grecki rząd zareagował głosem ministra zdrowia Adonisa Georgiadisa na komentarze dotyczące niedociągnięć publicznego systemu opieki zdrowotnej na wyspie, nawet jeśli pochodzą one ze zmyślonej historii.

Jak „Wyspa Psimythos” stała się wirusowa w Grecji

Historia „wyspy Psimythos” została wymyślona przez dziennikarza Kostasa Maniatisa, znanego na X jako @beatBukowski. Jeden jego post wystarczył, aby Psimythos szybko wspiął się na listę „trendów” w Grecji.

„Znaleźć fałszywą nazwę dla wyspy, trochę modną, jak Psimythos, i powiedzieć, że w tym roku była tam zabawa. Nie byłeś na Psimythos? Eh, kolego, w tym roku było szaleństwo” – napisał.

I to wystarczyło, by rozpocząć falę poszukiwań.

W międzyczasie ktoś stworzył dla fikcyjnej wyspy barwną historię wyspy, miejsca, które trzeba odwiedzić, opcje zakwaterowania i jak się tam dostać.

Następnie, na X, użytkownicy puścili wodze fantazji i stworzyli magiczną wyspę, na której „ominie Cię cała zabawa!”, jeśli jej nie odwiedzisz.

To Vima pisze, że w tej niekończącej się kampanii trollowania na X o Psimythos, jej urokach i zabawnych miejscach, nie mogło zabraknąć krytyki – wyimaginowanych – problemów, które istnieją na wyspie położonej w pobliżu tureckiej granicy.

W szczególności internauci krytykowali brak lekarza na Psimythos, ponieważ „jedyny, który tam był, wyszedł trzaskając drzwiami!”.

Krytyka została skierowana na grecki publiczny system opieki zdrowotnej i jego problemy, zmuszając ministra zdrowia Adonisa Georgiadisa do odpowiedzi na fałszywe wiadomości.

Historie o fikcyjnej wyspie „przekroczyły granicę”

Georgiadis obalił historię Psimythos po tym, jak prawdziwy przypadek oburzył opinię publiczną w Grecji: turysta zmarł w ostatnią niedzielę zaledwie kilka metrów od wiejskiej kliniki zdrowia w Anavra, mieście w Tesalii.

Kobieta nagle zachorowała i upadła na ziemię, a pielęgniarki, które były częścią grupy turystów, nie zdołały jej reanimować. Lokalni urzędnicy oskarżyli rząd o zamknięcie kliniki w niedzielę, mimo że miał tam dyżurować lekarz

Minister przypomniał jednak, że „żaden lekarz nigdy nie dyżurował w niedziele w wiejskich przychodniach od czasu ustanowienia Narodowego Programu Zdrowia (ESY) w 1983 roku”.

Komentując później fikcyjną historię o lekarzu, który opuścił wyspę Psimythos z powodu niezadowolenia z warunków pracy, Georgiadis napisał na X, że „przekroczył granicę” i wezwał do zaprzestania ataków na system opieki zdrowotnej.

Mocne przesłanie greckiego rządu do internautów

Psimythos „w ogóle nie istnieje, to wyimaginowana wyspa. Konto na Twitterze dało początek tej fałszywej wyspie, a teraz ta wyimaginowana wyspa jest również bez lekarza… I nie mówcie, że zrobili to dla żartu, ponieważ do jutra, gdybyśmy nie opublikowali tego postu, połowa Grecji pomyślałaby, że… Psimythos jest bez lekarza, a ESY upada… gdzieś przestań!!!” – napisał urzędnik na portalu społecznościowym należącym do południowoafrykańskiego miliardera Elona Muska.

„ESY ma problemy, zawsze miało i zawsze będzie mieć, ale teraz jesteśmy w lepszej sytuacji na wszystkich poziomach niż w poprzednich latach. Ci, którzy podróżują za granicę wiedzą, że wyidealizowany obraz systemów opieki zdrowotnej w innych krajach nie ma nic wspólnego z rzeczywistością” – podkreślił grecki minister.

Opozycyjna partia Syriza nie przegapiła okazji do odpowiedzi.

„Adonis Georgiadis rzadko spotyka się z prawdą, a kiedy to robi, musimy to uznać. W rzeczywistości Psimythos nie istnieje. Gdyby istniał, minister z pewnością zadbałby o to, by mieć wiejskiego lekarza. Który, być może w weekendy, wyjeżdżałby na wakacje do czarującego… Psimythos”.