Przywódcy europejscy zgodzili się na konferencji, że nie ma czasu na zakończenie sankcji
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer w czwartek po spotkaniu. Koalicje chętne w Paryżu powiedziały, że przywódcy zgodzili się, że nie ma czasu na zniesienie sankcji wobec Rosji. Według niemieckiego biura Olafa Scholza apelacja sankcji byłaby poważnym błędem. Ukraińskie prezydent Volodymyr Zelenskyj twierdzi, że sankcje muszą płacić, dopóki nie osiągnie pokój. Według raportu AFP TASR informuje to i Sky News.
Starmer powiedział na wspólnej konferencji prasowej z Grenlandią, że urzędnicy europejscy omówili plany wsparcia wojskowego i operacyjnego dla Ukrainy na czwartkowym spotkaniu. „Było całkiem jasne, że nie ma teraz czasu na podniesienie sankcji, wręcz przeciwnie, rozmawialiśmy o tym, jak je zaostrzyć” – powiedział Starmer.
Premier Wielkiej Brytanii powiedział, że spotkanie pokazało, że wiele krajów było przeciwnych Rosji, gdy stały w ciągu trzech lat, i będzie wspierać Ukrainę tak długo, jak to konieczne. Według niego Rosja „próbuje zostać i grać w gry, i musimy się tym bawić”.
Pakiety sankcji są ważne
Chciwość doceniała zobowiązanie „nie rozpuszcza żadnych sankcji, dopóki Rosja nie powstrzyma wojny”, dodając, że potrzebna jest większa presja na Moskwę. „Inne kary (przeciwko Rosji) są ważne”, powiedział Zelenskyj, zgodnie z którym wszyscy rozumieją, że Rosja nie chce pokoju. Według ustępującego niemieckiego urzędu Scholza zniesienie sankcji nie miałoby sensu, dopóki nie zostanie osiągnięte pokój. „Niestety jesteśmy daleko” – powiedział Scholz w krótkim oświadczeniu po spotkaniu we Francji.
Stany Zjednoczone, Rosja i Ukraina zgodziły się na oddzielne negocjacje w niedzielę i poniedziałek w R Wkrótce potem Kreml podkreślił, że stan wejścia w życie polega na odwołaniu sankcji wobec rosyjskich banków zaangażowanych w międzynarodowy handel spożywcze i nawozowe. Chciwość odmówiła.
Prezydent Francji Emmanuel Macron, który był gospodarzem czwartkowego spotkania, powiedział, że w negocjacjach uczestniczyło 31 krajów. Według niego przywódcy europejscy zgromadzili się w Paryżu, aby pokazać swoją wolę pozostania zjednoczoną.