Przywódca Hamasu zabity przez bombę podłożoną w Teheranie, podaje CNN
Irańskie media twierdzą, że Ismail Haniyeh zginął w ataku rakietowym.
Przywódca Hamasu Ismail Haniyeh został zabity w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego, który był ukryty przez kilka tygodni w rezydencji, w której zwykle przebywał podczas pobytu w Teheranie, podała amerykańska telewizja CNN, powołując się na nienazwane źródło zaznajomione z operacją, donosi TASR.
Według źródła CNN, które chciało pozostać anonimowe, bomba została ukryta w pokoju Haniyeha dwa miesiące temu i zdalnie zdetonowana, gdy przebywał w rezydencji.
Irańskie media twierdziły w środę, że przywódca Hamasu zginął w ataku rakietowym. Teheran i Hamas przypisały odpowiedzialność za atak Izraelowi, który do tej pory ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył.
Izraelscy urzędnicy poinformowali Waszyngton o operacji dopiero po śmierci przywódcy Hamasu, powiedziało źródło CNN. New York Times jako pierwszy poinformował o nowych szczegółach ataku na Haniyeha.
Obawy przed eskalacją konfliktu
Ujawnienie, że bomba została potajemnie przemycona do rezydencji, która znajdowała się pod ochroną irańskich Strażników Rewolucji, sugeruje poważną porażkę irańskich sił bezpieczeństwa, zauważa CNN.
Haniyeh uczestniczył we wtorek w inauguracji nowego prezydenta Iranu, Massouda Pesekhtiana, w Teheranie. Zabójstwo lidera Hamasu wywołało obawy o znaczną eskalację wojny w Strefie Gazy, która wybuchła w październiku ubiegłego roku po wspieranym przez Iran ataku Hamasu na południowy Izrael.
Najwyższy przywódca duchowy Iranu ajatollah Ali Chamenei powiedział w środę, że zemsta za zabicie Haniyeha jest „obowiązkiem” Teheranu. Dodał, że Izrael przygotował sobie podstawy do „surowej kary”.
