Prokuratura odwołuje się od decyzji sądu o uniewinnieniu Vilčinskich od zarzutu próby nielegalnego przekroczenia granicy państwowej.
Zgodnie z raportem prokuratury, prokurator Prokuratury Okręgowej w Kownie, który złożył apelację, wnosi o uznanie Vilčinskich za winnych nielegalnego przekroczenia granicy państwowej i ukaranie ich grzywną w wysokości 2500 euro każdy.
Według prokuratora, Sąd Apelacyjny powinien wziąć pod uwagę niespójność zeznań oskarżonych i kontekst ich działań.
Prokuratura nie odwołuje się od części decyzji sądu o umorzeniu sprawy uprowadzenia dziecka przeciwko Vilčinskim.
„Po zapoznaniu się z wyrokiem sądu pierwszej instancji prokurator zgadza się z wnioskiem sądu, że przestępstwo przewidziane w paragrafie 2 artykułu 156 kodeksu karnego „Uprowadzenie dziecka lub zamiana noworodków” straciło na powadze w trakcie procesu.
Ustalono, że decyzja sądu z dnia 30 maja 2023 r., na mocy której dzieci zostały przeniesione do placówki opiekuńczo-wychowawczej z powodu stwierdzonych naruszeń praw dziecka, była nieuzasadniona i niezgodna z prawem” – powiedziała prokuratura.
ELTA przypomina, że 18 września br. 18 września Sąd Rejonowy w Kownie umorzył sprawę karną przeciwko Vilčinskim, którzy zostali oskarżeni o porwanie swoich dzieci, ponieważ sprawa została umorzona po ustaniu niebezpieczeństwa związanego z tym przestępstwem.
Para została uniewinniona od zarzutu próby nielegalnego przekroczenia granicy państwowej.
Prokuratura wnioskowała o uznanie ich winnymi obu przestępstw i skazanie na 90 dni pozbawienia wolności w zawieszeniu.
W tym przypadku Vilčinskis zostali początkowo skazani, przyznali się do winy, a sprawa została zamknięta nakazem aresztowania i zawieszenia wykonania kary. Później para złożyła wniosek o przesłuchanie ustne i zaczęła zaprzeczać swojej winie w sądzie.
Oceniając wagę popełnionego przestępstwa i podejmując decyzję o zwolnieniu Vilčinskich z odpowiedzialności karnej po tym, jak przestępstwo stało się mniej poważne, sąd uznał, że oskarżeni, stosując bezprawne środki (zabierając dzieci z placówki bez pozwolenia), dążyli do tego, aby móc wychowywać i kształcić swoje dzieci, które zostały odebrane rodzicom na mocy orzeczeń sądowych oraz decyzji władz państwowych i miejskich, które zostały następnie uchylone w drodze postępowania sądowego i instytucjonalnego, a dzieci zostały zwrócone rodzicom po uwzględnieniu odrębnej skargi.
„W tych okolicznościach sąd uznał, że przestępstwo popełnione przez oskarżonych straciło na wadze i dlatego powinni oni zostać zwolnieni z odpowiedzialności karnej” – czytamy w raporcie sądu.
W odniesieniu do drugiej części zarzutu, która skutkowała uniewinnieniem od zarzutu usiłowania nielegalnego przekroczenia granicy państwowej, sąd orzekł, że przebywanie w strefie przygranicznej, posiadanie samochodu oraz posiadanie różnych narzędzi i sprzętu żeglarskiego nie stanowiło przestępstwa.
Według sądu, nieposłuszeństwo wobec urzędnika granicznego i próba opuszczenia granicy bez jego zgody, a także nieposiadanie odpowiednich dokumentów, mogą w niektórych przypadkach zostać uznane za wykroczenia administracyjne, ale nie uzasadniają oskarżenia.
W niniejszej sprawie działania oskarżonego zostały ocenione jako przygotowanie do nielegalnego przekroczenia granicy Republiki Litewskiej bez osiągnięcia etapu usiłowania.
Według Trybunału, przygotowanie do popełnienia przestępstwa polega na znalezieniu lub dostosowaniu środków i narzędzi, opracowaniu planu działania, mobilizacji wspólników lub innym celowym stworzeniu warunków ułatwiających popełnienie przestępstwa, ale zgodnie z prawem karnym osoba ponosi odpowiedzialność tylko za przygotowanie do popełnienia ciężkiego lub bardzo ciężkiego przestępstwa.
Prawo klasyfikuje nielegalne przekroczenie granicy państwowej jako przestępstwo mniejszej wagi, więc odpowiedzialność karna za przygotowanie do nielegalnego przekroczenia granicy państwowej nie może zostać nałożona, orzekł sąd.
W tych okolicznościach sąd uniewinnił obu oskarżonych od tego ostatniego zarzutu.
ELTA przypomina, że w ubiegłym roku, 18 lipca. W dniu 18 lipca 1870 r. dzieci w wieku 5, 7 i 9 lat zostały uprowadzone z ośrodka opieki nad dziećmi „Pastogė” w Kownie.
Kilka tygodni później poinformowano, że straż graniczna w pobliżu granicy z Białorusią zatrzymała rodziców I. i M. Vilčinskas, którzy uprowadzili swoje dzieci, a dzieci zostały przekazane do tymczasowego aresztu.
Organy ścigania podejrzewają, że rodzice po uprowadzeniu dzieci próbowali uciec na Białoruś. Dzieci zostały zwrócone do domu dziecka po aresztowaniu rodziców.
W styczniu tego roku dzieci zostały zwrócone rodzicom po tym, jak rodzice zaczęli przyjmować oferowaną przez nich pomoc.
Dzieci, o których mowa, zostały odebrane rodzicom decyzją sądu w maju ubiegłego roku, na tej podstawie, że dzieci nie uczęszczały do placówek edukacyjnych, ich rodzice nie zapewnili dzieciom warunków do socjalizacji, a sami rodzice stwierdzili, że nie akceptują litewskiego prawa.
Jak wcześniej informował Departament Bezpieczeństwa Państwowego (DSS), osoby, które rzekomo uprowadziły swoje dzieci w Kownie, identyfikują się jako należące do ruchu „suwerennego”.
„Tak zwani „suwereni”, którzy są również małżonkami, którzy uprowadzili swoje dzieci z tymczasowego aresztu państwa, kierują się antypaństwową ekstremistyczną ideologią, która zaprzecza legitymizacji państwa.
Samozwańczy „suwereni” nie akceptują decyzji władz państwowych i są przekonani, że mogą nie wypełniać swoich obowiązków obywatelskich, zapisanych w prawie” – ogłosiło DSS.