Producenci nie otrzymali jeszcze wsparcia na szczepienia przeciwko epidemii choroby niebieskiego języka
Od września ubiegłego roku liczba zgonów owiec rośnie z dnia na dzień. Rząd obiecał pokryć koszty szczepionki, ale producenci skarżą się, że nie otrzymali jeszcze żadnego wsparcia.
Epidemia choroby niebieskiego języka zabiła już w Portugalii około 40 000 owiec, spośród których wiele ras uważa się za rzadkie. Straty są ogromne, a producenci twierdzą, że Ministerstwo Rolnictwa ich porzuciło.
13 września ubiegłego roku po raz pierwszy w Portugalii wykryto serotyp 3 choroby niebieskiego języka. Pierwszy przypadek zarejestrowano w Évorze, ale szybko rozprzestrzenił się po całym Alentejo, a później rozprzestrzenił się na inne części kraju.
W połowie grudnia niskie temperatury pomogły zatrzymać chorobę, jednak straty wynikające z tej epidemii są zbyt duże dla producentów.
Straty obejmują cenę szczepienia zwierząt. Zwrot tej kwoty obiecał już w listopadzie Minister Rolnictwa, ale dopiero teraz Organizacje Producentów na rzecz Zdrowia Zwierząt wystawią noty kredytowe.
Jednak aż do chwili niniejszego sprawozdania informacja ta nie dotarła nawet do producentów. Skarżą się na milczenie ze strony podmiotów, a zwłaszcza ze strony Rządu.
Producenci domagają się odszkodowania za utracone zwierzęta, czy to dorosłe owce, martwe jagnięta, czy też poronienia spowodowane chorobą.
Minister rolnictwa twierdzi, że trwają prace nad środkami wsparcia, które sprawią, że niedawno dokonana zmiana w Europejskim Funduszu Rolnym Rozwoju Obszarów Wiejskich pomoże niektórym rolnikom, bez podnoszenia wartości.
Oprócz wsparcia zalecanego przez producentów problemem jest również zapobieganie. Rosnące temperatury wiosną budzą nowe obawy, a szczepionki przeciwko chorobie niebieskiego języka o serotypie 8 jest za mało i nie ma gwarancji, że w ogóle będzie.
Nabycie kolejnych szczepionek przeciwko chorobie niebieskiego języka serotyp 3 również będzie wspierane przez rząd, jednak nie można powiedzieć, że szczepionek będzie wystarczająco dużo.
Z obawami producenci proszą o profilaktykę jeszcze przed latem, aby scenariusz był zupełnie inny od tego, który zanotowano podczas ostatniej epidemii.
