Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili wzywa do nowych wyborów

Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili wezwała w poniedziałek do przeprowadzenia nowych wyborów parlamentarnych w celu rozwiązania kryzysu wywołanego październikowymi wyborami w kraju. Według oficjalnych wyników wygrała w nich rządząca prorosyjska partia Gruzińskie Marzenie, przypomina AFP.

Zarówno prezydent, jak i prozachodnia opozycja nazwali październikowe wybory sfałszowanymi, podczas gdy Unia Europejska i Stany Zjednoczone wezwały do zbadania „nieprawidłowości” związanych z głosowaniem. Prezydent oskarżył również Rosję o ingerencję w wybory, czemu Moskwa zaprzeczyła. Opozycja ze swojej strony, oprócz nieuznania wyniku wyborów, ogłosiła również, że nie zasiądzie w nowo wybranym parlamencie.

Zurabiszwili powiedziała w poniedziałek, że wybory były „kontrolowane i manipulowane przez jedną partię”. Dodała, że właśnie dlatego Gruzja znajduje się obecnie w kryzysie i potrzebuje nowych wyborów, aby mieć legalny parlament i legalny rząd.

„Nasi przyjaciele są tutaj, aby dołączyć do nas i szukać sposobów, aby pomóc Gruzji wyjść z tego kryzysu”, powiedziała Zurabiszwili, odnosząc się do grupy parlamentarzystów z ośmiu krajów europejskich, w tym Francji i Niemiec, którzy odwiedzili Gruzję w poniedziałek, według AFP. Przewodniczący gruzińskiego parlamentu, Shalva Papuashvili, odmówił spotkania z delegacją.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział w piątek, odnosząc się do gruzińskich wyborów, że „istnieją poważne zarzuty oszustwa, które wymagają poważnego śledztwa”. Bruksela ostrzegła również Tbilisi przed wyborami, że głosowanie może zadecydować o szansach Gruzji na przystąpienie do Unii.

Dziesiątki tysięcy ludzi wyszło na ulice Tbilisi w ostatnich dniach, aby zaprotestować przeciwko rzekomo sfałszowanym wynikom wyborów. Wcześniej grupa gruzińskich obserwatorów wyborów poinformowała, że odkryła dowody na istnienie złożonego systemu powszechnych oszustw związanych z wyborami, które wpłynęły na wyniki na korzyść Gruzińskiego Marzenia.

Z drugiej strony, rządząca i coraz bardziej konserwatywna partia utrzymuje, że głosowanie było wolne i uczciwe. Twierdzi również, że członkostwo w UE pozostaje jej „najwyższym priorytetem”. Ale krytycy oskarżają ją o wykolejenie europejskiego kursu Gruzji i zbliżenie jej do Moskwy.