Premier Marcel Ciolacu rezygnuje z funkcji przewodniczącego Partii Socjaldemokratycznej
Nie udało mu się awansować do drugiej tury wyborów prezydenckich.
Rumuński premier Marcel Ciolacu ogłosił w poniedziałek, że ustąpi ze stanowiska przewodniczącego Partii Socjaldemokratycznej (PSD) po tym, jak nie udało mu się awansować do drugiej tury niedzielnych wyborów prezydenckich. TASR donosi za agencją Reuters.
Pozostanie na stanowisku premiera do końca kadencji
Jednocześnie Ciolacu oświadczył, że pozostanie premierem Rumunii do końca kadencji. Wybory parlamentarne w Rumunii odbędą się w najbliższą niedzielę. Premier dodał, że nie zamierza kwestionować wyniku pierwszej tury wyborów prezydenckich.
W niedzielę w Rumunii odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. W wyborach prezydenckich wzięło udział 13 kandydatów, zdobywając poparcie ponad 18 milionów wyborców. Frekwencja wyborcza przekroczyła 52%.
Niezależny, skrajnie prawicowy kandydat Calin Georgescu zdobył najwięcej głosów, 22,9%, po przeliczeniu 99,9% głosów. Za nim uplasowała się Elena Lasconi z centroprawicowej Unii na rzecz Zbawienia Rumunii (USR) z 19,17% głosów. Niewiele wyprzedziła Ciolac z Partii Socjaldemokratycznej (PSD) z 19,15% głosów. Według dotychczasowych wyników, Georgescu powinna zmierzyć się z Lasconim w kolejnej turze wyborów 8 grudnia.
Ustępujący prezydent Klaus Iohannis (65) nie mógł ponownie kandydować po dwóch pięcioletnich kadencjach. W czasie swojego urzędowania od 2014 r. umocnił prozachodnią orientację Rumunii, ale był oskarżany o wykazywanie się niewielką energią w walce z korupcją.
Rumunia jest republiką półprezydencką, a prezydent ma znaczące uprawnienia polityczne. Zgodnie z konstytucją, określa on między innymi politykę zagraniczną i wojskową, przewodniczy Najwyższej Radzie Obrony Narodowej i uczestniczy w kontroli służb specjalnych.