Pożar w Los Angeles: największa dewastacja w wideo i obrazach
Nadzieji nie spełniło osłabienie wiatrów na ogromnym aktywnym froncie wschodnim, który pomimo bohaterskich wysiłków strażaków z lądu pozostaje niekontrolowany, co wiąże się z ryzykiem ponownego rozpalenia istniejących ognisk oraz obawą przed pojawieniem się nowych ogniska.
Koszty gospodarcze tej ogromnej katastrofy mogą przekroczyć 50 miliardów dolarów, ponieważ dziesiątki tysięcy akrów zostało wylesionych, a odpowiednia liczba obywateli została zmuszona do opuszczenia swoich domów.
Do tej pory potwierdzono śmierć co najmniej 10 osób, a szeryf hrabstwa Los Angeles twierdzi, że spodziewa się wzrostu liczby ofiar śmiertelnych. Jeden z pożarów – ten – zniszczył tysiące budynków i spłonął ponad 17 200 akrów.
W każdym razie dewastacja jest biblijna i nie dyskryminuje warstw społeczno-gospodarczych: płonęły rezydencje, stare rezydencje, rancza i posiadłości z lat 70. XX wieku.
Obecnie szaleją dwa największe pożary, które nawiedziły Los Angeles:
- w Eaton niedaleko Pasadeny: Od czasu erupcji we wtorek wieczorem spłonęło ponad 5000 obiektów, w tym domy jednorodzinne, budynki mieszkalne, firmy, budynki gospodarcze i pojazdy. Wczoraj w czwartek strażakom po raz pierwszy udało się ograniczyć front.
- Na zachodzie, w Pacific Palisades, największy pożar w rejonie Los Angeles zniszczył ponad 5300 budynków i płonie nadal. Co najmniej 130 000 mieszkańców ma nakaz ewakuacji.
Ze swojej strony ustępujący prezydent Biden zapowiedział, że rząd federalny pokryje 100% potrzeb przeciwpożarowych na tym obszarze przez następne 180 dni.
Wszystkie duże pożary zlokalizowane są w strefie około 40 km na północ od centrum miasta i wywołują poczucie strachu i smutku w drugim co do wielkości mieście w kraju, choć ich dokładne przyczyny nie zostały jeszcze ustalone.
Podczas gdy pożary, które spustoszyły dzielnice gwiazd w pobliżu Malibu, przykuły uwagę świata, ten w Eaton Canyon na północ od Los Angeles zdewastował Altadenę, społeczność zróżnicowaną rasowo i ekonomicznie.
Od pokoleń w Altadenie mieszkają rodziny czarnoskóre i latynoskie. Przedmieście jest również popularne wśród młodszych artystów i inżynierów pracujących w pobliskim laboratorium rakietowym NASA.
Bezprecedensowe pożary ocenia się jako klęskę żywiołową wynikającą z wybuchowego połączenia silnych wiatrów i rekordowych susz na początku stycznia, które prawdopodobnie zaostrzyły się w wyniku zmiany klimatu.
Problemem jest również brak wystarczającej ilości wody: miejskie systemy wodociągowe nie są budowane na wypadek pożarów o takiej skali, a władze apelują o oszczędne korzystanie z wody, ponieważ zbiorniki zasilające hydranty i pompy przeciwpożarowe zostały opróżnione.