Pożar tankowca na Morzu Bałtyckim ugaszony
Eksperci nie byli jeszcze w stanie rozpocząć badania przyczyny pożaru z powodu nagromadzenia niebezpiecznych gazów.
Niemieccy strażacy ugasili pożar, który wybuchł na tankowcu u wybrzeży Morza Bałtyckiego w piątek rano. Wezwani na miejsce eksperci nie byli jeszcze w stanie rozpocząć badania przyczyn pożaru z powodu nagromadzenia się niebezpiecznych gazów w przedziałach statku. Zostało to zgłoszone przez siły ratownicze w sobotę. TASR pisze, zgodnie z agencją informacyjną DPA.
Pożar wybuchł w Zatoce Meklemburskiej
Pożar wybuchł w piątek rano w Zatoce Meklemburskiej na wodach między miastami Kühlungsborn i Warnemünde. W wypadku interweniowało do 120 pracowników służb ratunkowych. Strażakom udało się powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia w piątek, dzięki czemu statek został odholowany do portu w Rostocku przez dwa holowniki. Pożar został następnie całkowicie ugaszony w porcie.
Rzecznik policji żeglugowej w Rostocku powiedział, że dochodzenie w sprawie przyczyny pożaru nie mogło się rozpocząć, ponieważ statek musiał najpierw zostać odstawiony na pewien czas, aby umożliwić rozproszenie niebezpiecznych gazów. Proces ten jest ważny, aby nie zagrozić pracy śledczych. Rzecznik nie podał, kiedy eksperci mogą rozpocząć swoją pracę.
Tankowiec Annika pływający pod niemiecką banderą ma 73 metry długości i 12 metrów szerokości i przewoził 640 ton ciężkiego oleju opałowego, według agencji DPA. Nikt nie został ranny w pożarze. Krajowe ministerstwo środowiska poinformowało w piątek wieczorem, że pożar nie spowodował większych szkód dla środowiska.