Powodzie w Japonii pochłonęły co najmniej sześć ofiar
W ciągu ostatnich 72 godzin w Wajimie spadło ponad 540 milimetrów wody, najwięcej od początku istnienia rekordów.
Co najmniej sześć ofiar śmiertelnych powodzi i osunięć ziemi w Japonii zostało spowodowanych przez ulewy. Półwysep został dotknięty potężnym trzęsieniem ziemi na początku tego roku, podały lokalne media w poniedziałek. TASR donosi na podstawie raportu AFP.
Władze prefektury Ishikawa poinformowały, że dwie osoby zaginęły, a stan ośmiu innych jest nieznany.
Ulewne deszcze rozpoczęły się w prefekturze wcześniej w sobotę. W ciągu ostatnich 72 godzin w mieście Wajima spadło ponad 540 milimetrów wody, najwięcej od początku rejestrowania opadów.
Osuwiska w poniedziałek zablokowały drogi i odcięły ponad 100 miejscowości w prefekturze. Firma energetyczna Hokuriku poinformowała, że około 4 000 gospodarstw domowych nie ma prądu.
Obszar ten wciąż odbudowuje się po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,5, które nawiedziło go na początku tego roku. Trzęsienie ziemi pochłonęło co najmniej 374 ofiary śmiertelne, spowodowało zawalenie się budynków, fale tsunami i wywołało ogromny pożar.
Ratownicy ewakuowali dziesiątki tysięcy ludzi z prefektury w ciągu weekendu, przy wsparciu wojska.
Wywołane przez człowieka zmiany klimatu zwiększają ryzyko ulew, ponieważ w cieplejszej atmosferze znajduje się więcej wody, ostrzegają naukowcy.