„Powiedzieli, że nie dam rady, teraz jestem najlepszy na świecie”, wspomina Vini Jr. po przyjęciu do The Best
W swoim przemówieniu podzielił się refleksjami na temat swojej podróży i pokonanych przeszkód, w tym doświadczeń rasizmu, które naznaczyły jego trajektorię
Napastnik został uznany najlepszym zawodnikiem świata podczas ceremonii The Best, która odbyła się w m.st. W swoim przemówieniu podzielił się refleksjami na temat swojej podróży i pokonanych przeszkód, w tym doświadczeń rasizmu, które naznaczyły jego trajektorię. Podekscytowany Vini Jr przypomniał sobie swoje dzieciństwo, kiedy bawił się boso pośród trudności. „To było odległe marzenie, prawie niemożliwe. Dorastałem w środowisku naznaczonym biedą i przemocą. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy na mnie głosowali oraz mojej rodzinie, która poświęciła swoje marzenia, abym ja mógł realizować swoje” – oznajmił. Gracz zwrócił się także do swoich obserwujących w mediach społecznościowych, podkreślając znaczenie tego momentu w jego życiu. „Dzisiaj piszę do chłopca, który widział, jak jego idole odbierali tę nagrodę. Wreszcie przyszła moja kolej, aby powiedzieć: tak, jestem najlepszym zawodnikiem na świecie i ciężko walczyłem, aby to osiągnąć” – powiedział.
Vini Jr nie omieszkał poruszyć kwestii rasizmu, podkreślając trudności, z jakimi borykał się w trakcie swojej kariery. „Próbowali mnie umniejszać, ale nikt nie może decydować, o kogo mam walczyć. Kiedy byłem w São Gonçalo, system się mną nie przejmował. Ta rzeczywistość niemal mnie pochłonęła” – stwierdził. Sportowiec podziękował także wszystkim, którzy wspierali go na tej drodze. „To zwycięstwo jest moje, ale jest także zasługą mojej rodziny, Flamengo, Realu Madryt, brazylijskiej drużyny i wszystkich, którzy byli przy mnie” – dodał.
Opublikowane przez Sarę Paulę
*Raport wyprodukowany przy pomocy sztucznej inteligencji