Polskie władze odzyskały kontrolę nad budynkiem, w którym mieścił się dawny rosyjski konsulat w Poznaniu
Polski rząd wydalił rosyjskich dyplomatów i zamknął konsulat z powodu rosyjskich działań sabotażowych.
Budynek w Poznaniu, w którym do niedawna mieścił się rosyjski konsulat generalny, został zwrócony polskim władzom. Zostało to ogłoszone w piątek przez lokalną radę miasta, donosi TASR na podstawie raportu agencji informacyjnej PAP.
Wydarzenie to nastąpiło po tym, jak polski rząd zdecydował o wydaleniu rosyjskich dyplomatów i zamknięciu konsulatu, powołując się na działania dywersyjne Rosji w ramach wojny hybrydowej przeciwko Zachodowi.
22 października polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wycofał swoją zgodę na utworzenie konsulatu w Poznaniu w świetle rosyjskich działań dywersyjnych w Polsce i Europie.
Umowa najmu konsulatu została rozwiązana, a budynek został oficjalnie przekazany
Magda Albińska, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w Poznaniu, potwierdziła teraz PAP, że umowa najmu konsulatu została rozwiązana 30 października, a sam budynek został oficjalnie przekazany polskim władzom 28 listopada.
Przyszłość nieruchomości jest na razie wątpliwa. Jednak rzecznik polskiej dyplomacji Paweł Wroński zasugerował, że może ona stać się nową siedzibą ukraińskiego konsulatu, a ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha już wyraził zainteresowanie taką możliwością. Szef polskiej dyplomacji, Sikorski, również ogłosił jakiś czas temu, że może się to zdarzyć, biorąc pod uwagę fakt, że obecna liczba ukraińskich konsulatów w Polsce nie spełnia już potrzeb tej dużej mniejszości.
Rosji pozostaje ambasada w Warszawie na terytorium Polski, a także konsulaty generalne w Gdańsku i Krakowie.