Polskie miasto Wrocław ostrzega przed rozpowszechnianiem błędnych informacji na temat powodzi
Fałszywe informacje o celowym zniszczeniu zapór na Odrze lub zatrutej wodzie pitnej zostały rozpowszechnione w sieciach społecznościowych.
Polskie miasto Wrocław ostrzegło swoich mieszkańców przed fałszywymi informacjami na temat powodzi krążącymi w sieciach społecznościowych, donosi TASR, według agencji informacyjnej DPA.
W Internecie pojawiły się fałszywe posty, twierdzące na przykład, że tamy na Odrze zostaną celowo „wysadzone”. Rozpowszechniano również fałszywe informacje o rzekomo zatrutej wodzie pitnej, a także o tym, że tysiące ludzi zostaną „przymusowo ewakuowane z miasta”.
Władze Wrocławia ostrzegły przed takimi doniesieniami w mediach społecznościowych we wtorek. Podkreślono, że wszystkie są nieprawdziwe i zaapelowano do mieszkańców, aby ufali tylko informacjom z lokalnych mediów i władz.
Inwestycje w ochronę przeciwpowodziową
„Jeśli chodzi o wały przeciwpowodziowe, zamiast je niszczyć, wzmacniamy je”, kontynuowała administracja miasta w poście. Dodano, że w ostatnich latach zainwestowano miliardy euro w ochronę przeciwpowodziową i ta infrastruktura na pewno nie zostanie teraz zniszczona. Poinformowano również, że woda z kranu jest nadal zdatna do picia i bezpieczna.
Władze miasta zauważyły również, że chociaż istnieją plany ewakuacji mieszkańców w przypadku zagrożenia, uważa się, że na razie nie będzie to konieczne.
Według polskiego premiera Donalda Tuska, prognozy meteorologów dotyczące tego, kiedy fala powodziowa ma uderzyć we Wrocław, są obecnie bardzo sprzeczne. Początkowo spodziewano się jej już w środę, teraz mówi się o piątku. Tusk podkreślił, że trzeba to jeszcze dokładnie przeanalizować. Jak przypomina agencja DPA, podczas powodzi w 1997 roku Odra zalała nawet jedną trzecią miasta.
