Polska stoi w obliczu rosnących zagrożeń cybernetycznych w okresie wstępnym
Polska stoi w obliczu cyberprzestępstw przed wyborami, Nask ujawniła obszerną sieć pro -rosyjskich relacji na platformach społecznościowych.
Polska doświadczyła prób interweniowania w kampanii wyborczej za pośrednictwem sieci społecznościowych, które pasują do rosyjskiej propagandy. Zostało to ogłoszone przez National Research and Academic Network (Nask), specjalizujący się w cyberbezpieczeństwie.
W ostatnich miesiącach polskie władze wielokrotnie ostrzegały, że Rosja może próbować zakłócać wybory prezydenckie poprzez cyberataki i dezinformację.
Kandydaci w ankietach
W sondażach opinii publicznej przed wyborami burmistrz Warszawy Rafal Trzaskowski, poparty przez rządową koalicję obywatelską. Podąża za nim kandydat opozycyjny Karol Nawrocki, przewodniczący Instytutu pamięci narodu.
Nak, w oparciu o swoją analizę, znalazł nowe „operacje informacyjne”, zharmonizowane z propagandą Federacji Rosyjskiej. Była to działalność sieci setek fałszywych kont w sieci X, które były skoordynowane przez raporty pro -rosyjskie, mówi w oświadczeniu.
Dezinformacja na telegramie
Te same rosyjskie narracje zostały również zapisane na platformie społecznościowej Telegram. Rachunki, znane z działalności w dziedzinie rosyjskich dezinformacji, rozpowszechniły treść na temat dystrybucji polskich wyborców-bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, migracji lub sytuacji społeczno-ekonomicznej.
Od początku roku Nask zidentyfikował ponad 10 000 rachunków w Anglii i Polsce, próbując wpłynąć na kampanię wyborczą poprzez ostrzeżenie, że istnieją ataki terrorystyczne w dniu wyborów.
Zespoły wyborcze T -Cascowski i Nawrocky ogłosiły w czwartek, że zgłoszą dezinformację i działania przeciwko ich kandydatom do prokuratury.