Pojawienie się chińskiego AI DeepSeek wstrząsa giełdami, zagrażając dominacji Nvidii i innych firm technologicznych | Rynki Finansowe
A rozpocząć Chińska sztuczna inteligencja DeepSeek (po hiszpańsku głębokie wyszukiwanie), nieznana ogółowi społeczeństwa zaledwie kilka dni temu, w ten poniedziałek wywróciła do góry nogami giełdy na całym świecie. Jej potężne pojawienie się, dzięki któremu stała się najczęściej pobieraną bezpłatną aplikacją na iPhone’y w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, przed ChatGPT, było prawdziwym trzęsieniem ziemi, ponieważ do działania wymaga słabszych chipów, co stawia pod znakiem zapytania model biznesowy Nvidii z kwotą prawie 3,5 miliarda dolarów. Jej akcje spadły w notowaniach przedsesyjnych o ponad 7%.
Wstrząsy wtórne były także odczuwalne po drugiej stronie Atlantyku: ASML, producent maszyn fotolitograficznych dla przemysłu półprzewodników i do dziś trzecia spółka w Europie pod względem kapitalizacji, spadła o 9% we wczesnych fazach sesji, pozostając w drogę ponad 25 000 milionów euro. A w innych częściach Azji: dziś rano notowania głównych japońskich producentów chipów, w tym dostawców Nvidii, gwałtownie spadły.
Od 2022 roku szczególnie wyrafinowany. Celem było uniemożliwienie Pekinowi dostępu do najnowocześniejszych technologii, które mógłby wykorzystać do swojego rozwoju technologicznego lub militarnego, ale wydaje się, że rezultat był odwrotny: w obliczu ograniczeń Chiny opracowały własną wersję ChatGPT. I nie tylko to: zrobił to znacznie niższym kosztem. „DeepSeek to jak kupno najdroższego domu w okolicy za 10 milionów, a w następnym miesiącu facet kupuje podobny dom obok za 200 000. Bardzo niewielu to rozumie, ale wkrótce to poczują” – porównał użytkownik portalu społecznościowego X.
Jest jeszcze wcześnie, aby poznać prawdziwy zakres DeepSeek, ale inwestorzy, po poniedziałkowej porażce, lekceważą fakt, że może to wszystko zmienić: kontrakty terminowe Nasdaq 100 straciły 3%, a Alphabet, Meta, Amazon i Microsoft przekroczyły ten odsetek. I zainfekowało S&P 500, na którym firmy technologiczne dodają dużą wagę, tracąc blisko 2%. Główny europejski indeks, Eurostoxx 50, spadł o prawie 1,5%, podczas gdy Ibex 35, z mniejszą ekspozycją na sektor technologiczny, notowany był ze skromnymi stratami wynoszącymi 0,2%.
Założona w maju 2023 r. przez Lianga Wenfenga, 40-letniego szefa firmy fundusz hedgingowy High-Flyer, DeepSeek rozwija modele AI w open source, z tą różnicą, że koszt ich szkolenia i rozwoju wydaje się zaledwie ułamkiem tego, co jest wymagane w przypadku najlepszych produktów OpenAI czy Meta, co stawia pod znakiem zapytania ogromne inwestycje jakie Kupują chipy Nvidii. I poddaje w wątpliwość tezę, że ogromne a priori bariery wejścia niezbędne do konkurowania chroniły przywództwo Nvidii.
Pojawienie się DeepSeek następuje właśnie wtedy, gdy kontrowersje wokół, dla których obecnie poszukiwany jest amerykański nabywca, nie ucichły jeszcze całkowicie. A także w obliczu eskalacji niepewności co do wykorzystania ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa jako broni handlowej przeciwko krajom, z którymi Stany Zjednoczone mają deficyt handlowy, takim jak Chiny.
Ta wiadomość, która może stać się pierwszym czarnym łabędziem roku dla rynków finansowych, pojawia się w momencie, gdy jest ona podatna na zagrożenia, gdy narasta debata na temat tego, czy rynki akcji są drogie, zwłaszcza tak zwana Siedmiu Wspaniałych, które zebrały je do rekordowych poziomów, wykorzystując właśnie siłę sztucznej inteligencji. Wielu ekspertów było przekonanych, że przybycie Trumpa z jego przyjaznym rynkowi podejściem i obniżkami podatków od osób prawnych wystarczy, aby przedłużyć rajd lat 2023 i 2024. Jako największe ryzyko wskazali burzę geopolityczną i powrót inflacji na skutek ceł. Do tego trzeba teraz dodać chińską konkurencję technologiczną, która wzbudziła obawy, że wyceny amerykańskich spółek technologicznych posunęły się za daleko i przyspieszyły zbieranie zysków. Ta walka toczy się już w innych, gdzie, jak to ma miejsce w przypadku DeepSeek i jego sztucznej inteligencji niski kosztistnieją również obawy, czy uda mu się zawładnąć rynkiem po znacznie bardziej konkurencyjnych cenach.
Poza aspektem ekonomicznym i jak we wszystkim, co odnosi się do treści i Chin, korzystanie z DeepSeek rodzi pytania o to, w jakim stopniu cenzura będzie ingerować w jego działanie i w jaki sposób wykorzystywane będą informacje, których dane są do niego zwracane jego użytkownicy.