Ostatnie posty

Po tym, jak Kotryna Juodzevičiūtė zaproponowała jej występ za darmo, znani ludzie reagują: „Nie sądziłam, że takie oferty wciąż się zdarzają”.

Po ofercie darmowego koncertu dla Kateryny Juodzevičiūtė, reakcja znanych osób: „Nie sądziłam, że takie oferty jeszcze się zdarzają”

W ofercie firma podała, że organizuje wydarzenie, na którym poszukuje wykonawcy na żywo, który mógłby wykonać 20-30 minutowy repertuar i przedstawić się.

Niestety, w e-mailu nie było informacji o płatności. Catherine została zaproszona do zaśpiewania za darmo. W zamian zaoferowano jej przestrzeń eventową, liderów opinii i komplementy na Instagramie.

Była wściekła na tę ofertę i postanowiła wypowiedzieć się na ten temat na Facebooku.

„Od jakiegoś czasu pozbyłam się 16-letniej siebie, która była zła na wszystko i walczyła z każdą niesprawiedliwością. Kiedy trochę dorastasz i zdajesz sobie sprawę, że nie możesz zmienić zniekształconego świata, zaczynasz skupiać się na sobie i po prostu iść własną drogą, drogą, która wydaje ci się właściwa.

Wciąż jednak ta fenomenalna niechęć do płacenia profesjonalnym muzykom jest dla mnie niezrozumiała i bolesna, i budzi tę starą Katarzynę.

Otaczają mnie hordy strasznie utalentowanych artystów, którzy latami studiują swoje dziedziny i stają się w nich mistrzami. Nie wiem, czy jest coś bardziej paskudnego niż proponowanie artyście odpłacenia się instagramowymi komplementami. Haniebne” – napisała kobieta pod udostępnionym postem.

Pod postem pojawiło się wiele wspierających komentarzy. Wiele znanych osób wyraziło swoją opinię i wsparcie dla Juodzevičiūtė.

„Sprzedaję komplement na Instagramie za 5 euro, kto jest zainteresowany – a.ž”, śmiał się opiniotwórca A.Kulitaitė.

„Dobra robota, Kotryna!”, piosenkarz Edgaras Lubys wyraził swoje poparcie.

„Dobra robota!” – napisał tancerz i performer Justinas Mejeris.

„Cóż, śpiewaj, i tak nic nie robisz, za co przepraszasz?” – zaśmiał się producent Deivydas Zvonkus.

„Przyjdź i dopinguj nas za darmo, żeby influencerzy mieli co filmować. Fajnie”, dodała piosenkarka Eva Navickaitė.

„Nie sądziłam, że takie oferty wciąż mają miejsce”, dodała liderka opinii Patricija Mickutė.

Jednak Kotryna nie przyjęła oferty i podzieliła się listem, który napisała do firmy organizującej wydarzenie.

„Dziękuję za list. A czy płacicie również profesjonalnym kucharzom w restauracji, prawnikom, inżynierom, lekarzom, architektom, na stacji benzynowej, gdy tankujecie samochód lub w sklepie spożywczym, gdy kupujecie codzienne artykuły spożywcze z instagramowymi komplementami?

Czy sam organizujesz wydarzenia tylko dla nich? Jako muzycy studiujemy muzykę przez lata i zdobywamy stopnie uniwersyteckie, aby móc świadczyć płatne usługi muzyczne i utrzymywać się z tego. To jest zawód” – napisała Catherine w swoim liście.

Sekcja komentarzy pod postem Catherine zawierała przeprosiny od firmy organizującej.

„Przykro nam, że piosenkarka poczuła się niedoceniona, z pewnością nie było to intencją zespołu, który napisał nasz list. To była oferta, nie rozkaz, nie przymus i nie wykorzystywanie kobiety, ale podstawowy barter, w którym dajemy głos i możliwość zaprezentowania się publiczności poprzez wykonanie 3-4 wybranych piosenek.

Naszym prawem jest oferować – artyści mają takie samo prawo przyjąć lub odmówić. Działamy w branży eventowej od 10 lat i jest to praktyka, która z pewnością nie jest stosowana na imprezach prywatnych. Nawet przez myśl by nam nie przeszło, by zaproponować wykonawcy występ na weselu, urodzinach czy innej uroczystości „w zamian za promocję”.

Było to zaproszenie do udziału w publicznym wydarzeniu dla influencerów i klientów marki, gdzie młodzi artyści są zapraszani do występów w celu zaprezentowania się szerszej publiczności.

Nie jest tajemnicą, że reklama jest koniecznością dla większości samozatrudnionych młodych ludzi i z pewnością są tacy, którzy są zainteresowani takimi ofertami i chcą zaprezentować swój talent na tego typu wydarzeniach.

My zapewniamy do tego narzędzia: nagłośnienie i inny niezbędny sprzęt, gwarantujący wysoką jakość występu. Artystka została zauważona w jednej z restauracji w Wilnie, bardzo spodobał się jej wokal i złożyliśmy ofertę udziału w wydarzeniu poprzez zaśpiewanie kilku piosenek.

Nie chcieliśmy w żaden sposób urazić przedstawiciela biznesu, sztuki czy jakiejkolwiek innej dziedziny i szanujemy reakcję każdego, niezależnie od tego, czy jest pozytywna czy negatywna. Może to być gniewne, może to być niefortunne, ale barter istnieje i jest normalną praktyką na całym świecie.

Istnieją wydarzenia dla opiniotwórców, na których dostawcy płacą za miejsce na wydarzeniu, widoczność i wszystkie potrzebne narzędzia.

Być może komunikacja została źle zrozumiana i zinterpretowana po naszej stronie. Czy taka publiczna bańka jest potrzebna? Nie sądzimy. Życzymy artystce tylko powodzenia i jeszcze raz przepraszamy, jeśli ją uraziliśmy” – napisała w komentarzu firma zarządzająca wydarzeniem.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.