Po Notre-Dame Vianney świetnie się bawi w Parc des Princes: niezwykłe wyjście z osobą bliską jego sercu
Koh Lanta, Les Marseillais, ale także żonaty od pierwszego spojrzenia… Louise Martin jest televoreczką, która w wolnym czasie próbuje przerobić ciasta, które podziwia przed Najlepszym Cukiernikiem… ale raczej nie wygra niebieski fartuch! Portale społecznościowe nie mają dla niej tajemnic, najnowsze ciekawostki, najnowsze programy, ona zna je wszystkie.
Będąc na wszystkich frontach, piosenkarka Vianney uczestniczyła w zwycięstwie PSG nad Lyonem w Parc des Princes w tę niedzielę, 15 grudnia 2024 r., wraz ze swoim tatą i niezliczonymi celebrytami! Oczywiście na trybunach panował dobry humor.
Po Notre-Dame Vianney świetnie się bawi w Parc des Princes: niezwykłe wyjście z osobą bliską jego sercu
Nowe wydarzenie sportowe, które miało tę zaletę, że wprawiło piosenkarkę w ruch. W najbliższą niedzielę 15 grudnia 2024 r. tłumacz Ojczym był na Parc des Princes, aby wziąć udział w meczu pomiędzy Paris-Saint-Germain a Olympique Lyonnais, który był piętnastym dniem Ligue 1. Podopieczni Luisa Enrique fenomenalnie zwyciężyli ze swoimi przeciwnikami ((3-1), co wystarczyło, aby zachwycić swoich kibiców stoi, zostałeś unieśmiertelniony. wszyscy się uśmiechają razem ze swoim tatą… Ale nie tylko to!
Naturalnie mnóstwo gwiazd za nic nie opuściłoby tego spotkania. Podobnie jak aktor, który nie omieszkał pozdrowić, siedząc po jego lewej stronie. Nie zabrakło także byłego piłkarza Jérôme’a Rothena, który obecnie prężnie rozwija się jako konsultant RMC, byłej międzynarodowej Paulety i mistrzyni olimpijskiej. Nie zapominając o komiku Paulu Mirabelu i towarzyszącej mu piosenkarce. Jak doniesiono, dzień wcześniej osoba, która współpracowała już z Vianneyem, dosłownie podpaliła scenę paryskiej La Défense Arena na oczach prawie 40 000 widzów Paryżanin. Będący obecnie w trasie przyrodni brat wziął chwilę wytchnienia przed kolejnymi randkami.
Pracowity koniec roku
Jeśli chodzi o Vianneya, gdy zbliżały się wakacje na koniec roku, on też nie miał chwili dla siebie. I nie bez powodu listopad, zainaugurowany w Paryżu i w obecności swoich bliskich, świąteczne witryny Galeries Lafayette. „JSprowadziłem całą rodzinę, rodziców, żonę i synan, nigdy tego nie robię, ale to naprawdę wyjątkowe, wygląda jak praca, bo jest dużo ludzi, dużo kamer, ale kiedy robię to z rodziną, to coś więcej– zwierzyła się gwiazda bardzo uważnym widzom przed występami muzycznymi. 7 grudnia ubiegłego roku Vianney miała ogromny zaszczyt uczestniczyć w .
Choć wielu spodziewało się, że wykona któryś z utworów ze swojego repertuaru, słynny muzyk przejął to na swój sposób Allelujaistotny tytuł Leonarda Cohena. „Dla tych, którzy pytają, tekst, który napisałem, nie jest tłumaczeniem piosenki Leonarda Cohena, ale bezpłatną wersją francuską, inspirowaną tą chwilą”podkreślił w swoich sieciach, aby uniknąć nieporozumień. Ku jego największej radości na arenie międzynarodowej, jego!