Ostatnie posty

Po jednej stracie od pierwszej połowy Liverpool zremisował z Fulham w Premier League


PIERWSZA LIGA

The Reds zremisowali 2:2 po golu Diogo Joty

Opublikowano 14 grudnia 2024 o 14:56

Po jednej stracie od pierwszej połowy Liverpool zremisował z Fulham w Premier League

Diogo Jota wyrównał w 41. minucie drugiej połowy Źródło: Reprodukcja/Liverpool

Liverpool po raz kolejny udowodnił, dlaczego jest jednym z faworytów do zdobycia tytułu mistrza Anglii. W tę sobotę, nawet mając jednego zawodnika mniej od 17. minuty pierwszej połowy, udało im się zremisować 2:2 z Fulham na Anfield w 16. rundzie.

Bramki dla aktualnego lidera rozgrywek zdobyli Gakpo i Diogo Jota z dorobkiem 36 punktów. W drużynie Fulham najważniejszymi momentami byli Brazylijczycy. Andreas Pereira i Rodrigo Muniz, były zawodnik Flamengo, zdobyli 24 punkty i zajęli dziewiąte miejsce.

To był początkowy etap na Anfield pełen emocji. Liverpool zaczął lepiej i wywarł presję na Fulham w pierwszych 10 minutach, ale to goście otworzyli wynik. Po dośrodkowaniu Robinsona w polu karnym Andreas Pereira uderzył z woleja i zdobył pierwszą bramkę w meczu.

Krótko po bramce Robertson spalił Wilsona i został wyrzucony z boiska. Po jednym strzale Liverpool zdołał zareagować dopiero w pierwszej minucie drugiej połowy, kiedy Gakpo otrzymał dośrodkowanie od Salaha i podwyższył na 1:1.

Szukając zwycięstwa nad liderem mistrzostw, Fulham nadal podejmował ryzyko i objął prowadzenie wraz z Rodrigo Munizem. Napastnik otrzymał go od Robinsona i po prostu pchnął. Imprezę przerwał jednak Diogo Jota w wieku 40 lat. Przyjął piłkę od Darwina Núñeza, wykonał piękny drybling i ogłosił równość dzięki pomocy Alissona, który świetnie obronił w ostatnich minutach.

Arsenal miał szansę zbliżyć się do Liverpoolu, ale zakończył się rozczarowaniem, remisując 0:0 z Evertonem na Emirates Stadium, pozostając w ten sposób na trzecim miejscu z 30 punktami, również za Chelsea z 31 punktami. Everton jest 15. z 15 punktami .

Brazylijczycy Gabriel Magalhães i Gabriel Martinelli byli na boisku Arsenalu. Drugi był jednym z najniebezpieczniejszych, ale nie był w stanie przełamać dobrego krycia rywala. W końcowym etapie wykorzystano Gabriela Jesusa, ale on też nie zabłysnął.


Wreszcie Matheus Cunha strzelił gola, ale nie przeszkodziło to Wolverhampton w przegranej 2:1 u siebie z Ipswich, które w 49. minucie drugiej połowy potwierdziło zwycięstwo z Taylonem. To dopiero drugie zwycięstwo Ipswich, które w porównaniu z dziewięcioma przeciwnikami zajmuje 18. miejsce z 12 punktami.

source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.