Po ataku na centrum szkoleniowe na Ukrainie, dowódca sił gruntowych Drapatyj zrezygnuje
Rosja wysłała rekordową liczbę dronów na Ukrainę, ataki uderzyły w centrum szkoleniowe i spowodowały rezygnację dowódcy.
Ukraińskie siły lotnicze poinformowały w niedzielę Rosja, która wysłała największą liczbę dronów na Ukrainę od początku wojny. Kilka z 472 bezzałogowych samolotów szturmowych zostało również dotkniętych centrum treningów armii w pobliżu linii frontu i zabiło co najmniej dwunastu żołnierzy. W odpowiedzi na atak dowódca ukraińskich sił gruntowych ogłosił swoją rezygnację, pisze TASR, według AP, Reuters i AFP.
Według rzecznika lotnictwa Yuri Ignat Moskwa spłonęło również siedem pocisków. Spośród 472 dronów, lotnictwo podobno zneutralizowało 385. Armia ukraińska poinformowała, że niedzielne rosyjskie ataki wpłynęło również jeden z wojskowych centrów szkoleniowych, w których zabili co najmniej dwunastu żołnierzy i ranny ponad 60.
Rezygnacja dowódcy
Po ataku dowódca ukraińskich sił gruntowych ogłosił swoją rezygnację. „Jest to przemyślany krok, który nakazał mi moje osobiste poczucie odpowiedzialności za tragedię w wieku 239 lat. Podstawa szkolenia, która zmarła nasza żołnierze”, napisał Drapatyj na Facebooku.
Zgodnie z oświadczeniem armii centrum było złożone z interwencji około 12:50. Czas lokalny (11:50 Cest). Armia stwierdza, że w tym czasie w budynku nie było wspólnych ćwiczeń ani masowych spotkań. Okoliczności śmiertelnego ataku powinny zostać zbadane przez specjalny komitet śledczy.