Pimenta uważa, że Lula nie powinien formalnie ustępować z prezydentury
Szef Sekretariatu ds. Komunikacji Społecznej (Secom) prezydencji, minister Paulo Pimenta, oświadczył we wtorek 10 grudnia, że prezydent Luiz Inácio Lula da Silva nie będzie na razie musiał odchodzić z urzędu prezydenta kraju, pomimo przyjęcia na OIOM ze szpitala Sírio-Libanês w São Paulo. „Początkowo pracujemy nad tym, aby nie było potrzeby formalnego usunięcia prezydenta” – powiedział w wywiadzie dla Rádio Gaúcha.
We wtorek nad ranem członek PT został zabrany do szpitala i przeszedł pilną operację w celu zatamowania krwotoku w głowie. Zabieg trwał około 2 do 3 godzin. Gdy stan zdrowia Luli jest stabilny, będzie hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii (OIOM) przez 48 godzin.
Następnie trafi do sali szpitalnej, gdzie musi pozostać co najmniej przez ten tydzień.
Stan zdrowia Luli jest monitorowany, odkąd urzędnik państwowy upadł i uderzył się w głowę w łazience Palácio da Alvorada. Do wypadku domowego doszło 19 października.
W dzisiejszym porządku obrad Lula spotka się z premierem Słowacji Robertem Fico podczas ceremonii w Itamaraty w ramach spotkania dwustronnego, ale zastąpił go wiceprezydent Geraldo Alckmin. Usunięcie prezydenta ze względów zdrowotnych w krótkim czasie, tak jak w przypadku hospitalizacji Luli, nie jest szczegółowo uregulowane w brazylijskim ustawodawstwie.
Artykuł 79 Konstytucji z 1988 r. stanowi jedynie, że „zastąpi prezydenta w przypadku wystąpienia przeszkody, a w przypadku wakatu wiceprezydent będzie jego następcą”.
Kontynuacja po reklamie
Warto pamiętać, że poseł PT przeszedł już inne zabiegi medyczne, m.in. operacje biodra i głowy, a mimo to nie przerwał swojej prezydenckiej działalności.
Zespół medyczny odpowiedzialny za operację prezydenta poinformował, że prezydent nie śpi, mówi normalnie, odżywia się prawidłowo i nie ma oznak uszkodzenia mózgu.