Pierwszy poważny przypadek ptasiej grypy u ludzi wykryty w Stanach Zjednoczonych
Pacjent hospitalizowany w stanie Luizjana jest „w stanie krytycznym” i „cierpi na poważną chorobę układu oddechowego”. Pozostałe zakażone osoby wykazywały łagodne objawy.
Władze ogłosiły w środę, że w Stanach Zjednoczonych wykryto pierwszy poważny przypadek skażenia człowieka wirusem H5N1 w związku z obawami przed możliwym nasileniem się pandemii ptasiej grypy.
Pacjent hospitalizowany w stanie Luizjana to 61. przypadek ptasiej grypy u człowieka wykryty od kwietnia w tym kraju, podało Amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) w oświadczeniu przesłanym prasie.
Ma ponad 65 lat i cierpi na inne patologie, jest w „stanie krytycznym” i „cierpi na poważną chorobę układu oddechowego” – poinformowały AFP władze odpowiedzialne za zdrowie Luizjany.
Pozostałe zakażone osoby wykazywały łagodne objawy.
Od kilku miesięcy Stany Zjednoczone borykają się z epidemią (odpowiednik epidemii wśród zwierząt) ptasiej grypy.
Kilka elementów sugeruje, że „ptasia grypa puka do naszych drzwi i może wywołać nową pandemię” – powiedziała niedawno AFP Meg Schaeffer, epidemiolog z północnoamerykańskiego instytutu SAS.
Władze USA ds. zdrowia zapewniły jednak w środę, że ich ocena ryzyka, jakie ptasia grypa stanowi dla zdrowia publicznego, nie zmienia się i pozostaje „niska”.
„Nie wykryto żadnego rozprzestrzeniania się ptasiej grypy [subtipo] H5 od osoby do osoby” – powiedzieli.
Niedawne wykrycie ptasiej grypy u osób, które nie miały kontaktu z zakażonym zwierzęciem, wzmacnia obawy w tym zakresie.
CDC twierdzi jednak, że nie dotyczy to pacjenta z Luizjany, który miał kontakt z chorymi i martwymi ptakami na farmie.
W środę CDC podało, że co najmniej trzy osoby w Stanach Zjednoczonych zostały zarażone wirusem H5N1, nie znając źródła ich zakażenia: dziecko w Kalifornii, osoba dorosła w Missouri i prawdopodobnie jeszcze jedna osoba w Delaware.