Peshqiyan mówi, że Iran ma prawo odpowiedzieć na ataki
Prezydent Iranu powiedział, że jego kraj ma prawo bronić się przed agresorami.
Prezydent Iranu Massoud Pesekhtian powiedział w poniedziałek, że jego kraj ma prawo odpowiedzieć na każdą agresję. Oświadczenie to wydał w odpowiedzi na apele światowych przywódców, którzy wzywają do złagodzenia napięć na Bliskim Wschodzie. TASR donosi na podstawie agencji informacyjnej AFP.
„Chociaż Iran kładzie nacisk na dyplomatyczne rozwiązania problemów, nigdy nie ulegnie presji, sankcjom i zastraszaniu”, powiedział Pesztian, zgodnie z oświadczeniem opublikowanym przez lokalną agencję prasową IRNA po rozmowie telefonicznej z niemiecką kanclerz. Prezydent Iranu twierdzi, że Teheran ma prawo odpowiedzieć agresorom zgodnie z międzynarodowymi standardami.
Dalsza eskalacja nie przyniesie korzyści żadnemu krajowi ani narodowi
Przywódcy Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wezwali w poniedziałek Iran i jego sojuszników do powstrzymania się od ataków, które mogłyby doprowadzić do dalszej eskalacji napięć w regionie i „zagrozić możliwości zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni i uwolnieniu zakładników” w Strefie Gazy. W przeciwnym razie, jak twierdzą, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. „Dalsza eskalacja na Bliskim Wschodzie nie przyniesie korzyści żadnemu krajowi ani narodowi” – podkreślili Scholz, Macron i Stamer.
Napięcia na Bliskim Wschodzie wzrosły dwa tygodnie temu po zabiciu wysokiego rangą dowódcy Hezbollahu Fuada Szukra w izraelskim ataku na Bejrut i zabójstwie lidera Hamasu Ismaila Haniyeha w Teheranie podczas wojny między Izraelem a palestyńskim ruchem bojowym Hamas w Strefie Gazy.
Iran i wspierane przez niego grupy bojowników przypisują odpowiedzialność za zabicie Haniyeha Izraelowi, który jednak nie potwierdził ani nie zaprzeczył temu oficjalnie. Zagroziły odwetem za oba ataki.