Państwo Islamskie próbuje wykorzystać upadek reżimu w Damaszku, aby powstać z popiołów
Wiadomości nie rozchodzą się po więzieniu Al Sinaw północno-wschodniej Syrii, dowodzona przez bojowników z Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), paramilitarnej bojówki składającej się z większości kurdyjskiej, która odegrała decydującą rolę w klęsce Państwo Islamskie (ISIS, w swoim akronimie w języku angielskim) w kraju arabskim. Jak niedawno podczas wizyty potwierdził zespół kanadyjskiej stacji telewizyjnej, przynajmniej oficjalnie, nikt, ani strażnicy, ani kadra kierownicza, nie poinformował osadzonych, wszyscy byli rzekomymi członkami ultraradykalnej siły zbrojnej pokonany w 2019 r., że reżim Bashara al-Assada rozpuścił się jak cukier w szklance wody i że w Damaszku wyłonił się rząd tymczasowy szeregi opozycji rozpoczął swoje funkcje wśród ogromnych trudności.
Powód jest prosty: w centrum mieści się ok 5000 byłych bojowników ISIS, kontyngentu opisanego przez emerytowanego generała jako „aresztowana armia terrorystyczna”. Józef Votelprzed Centralne Dowództwo Amerykanin w latach 2016–2019, czyli w szczytowych latach walki z wielonarodową bojówką ekstremistyczną. Jego towarzysze broni, którzy nadal są na wolności, mogliby spróbować szturmować więzienie i uwolnić te tysiące ludzi, z których większość pozostaje lojalna wobec Państwa Islamskiego. Coś, co w dodatku miało miejsce już tydzień dwa lata temu i doprowadziło do uwolnienia setek więźniów. „Bardzo się martwię” – przyznał Votel w oświadczeniu dla „Politico”.
„ISIS z pewnością próbuje wykorzystać Klęska Assada oraz obecną niestabilność w Syrii okazja zwiększyć swoje wpływy w kraju” – zapewnia EL PERIÓDICO w e-mailu Gabriella Tejeda, badacz w The Soufan Center, niezależnym zespole doradców specjalizującym się w kwestiach bezpieczeństwa globalnego. „(Obecna) sytuacja daje ISIS większe pole manewru, zwłaszcza jeśli kurdyjscy strażnicy należy usunąć z więzień w wyniku konfliktu z Turcją” – kontynuuje Tejeda.
I to jest właśnie to wojna w wojnie syryjskiej ten, który bardzo niepokoi USA i jego sojusznicy, główni sponsorzy SDF. The Dyplomacja amerykańska i francuska są w ostatnich dniach szeroko używane do dezaktywacji napięcie z Ankarąktóra uważa milicję kurdyjską za „terrorystów” i bombarduje ją swoimi samolotami na jednej trzeciej kontrolowanego przez siebie terytorium Syrii. Ze swojej strony protureccy syryjscy „zastępcy” prowadzą na północy lądowe operacje wojskowe, zmuszając ich do przejść na emeryturę terytoriów, którymi do niedawna rządzili. Jak dotąd pogłoski o zawieszeniu broni się nie zmaterializowały, a premier Turcji, Recepa Tayyipa Erdoganazażądał od zachodnich sojuszników wycofania wsparcia dla bojówek kurdyjskich teraz, gdy reżim Assada już nie istnieje.
Możliwości ISIS
Państwo Islamskie w Syrii wciąż żyje, choć jest osłabione. Obecnie posiada „kilka tysięcy bojowników” zdolnych do przeprowadzania „taktyka partyzancka„tak jak”zasadzkiatakuje snajperzy y napastowanie po czym następuje ucieczka” – analizuje Tejada. W kończącym się obecnie roku Centrum Soufan naliczyło około 700 ataków z udziałem ISIS, co stanowi liczbę trzykrotnie większą niż liczba odnotowana w zeszłym roku; szczegółowa analiza tych ataków pokazuje również, że milicja zwyciężyła w „sofistyka„”, „śmiertelność„y”rozproszenie geograficzne„. Reporter pracujący na miejscu we wschodniej Syrii, który woli pozostać anonimowy, mówi, że w Rakkamieście w większości arabskim kontrolowanym przez bojówki kurdyjskie, istnieją „uśpione komórki” ISIS, a w pustynnych regionach Deir Ezzorjuż blisko granicy z Irakultraradykałowie „kontrolują niektórych”. worki terytorium„.
Mając to na uwadze, nie jest zaskakujące, że sojusznicza koalicja pod przewodnictwem USA zintensyfikowała kampanię ataków powietrznych na obozy i grupy ISIS w Syrii i Iraku od upadku reżimu Assada. Zaledwie w kilka godzin po rozpadzie reżimu Baas w Syrii siły północnoamerykańskie przeprowadziły co najmniej 75 ataków powietrznych na cele ultraradykalnej bojówki przy użyciu samolotów takich jak gigantyczny Boeing B-52 Stratofortress, bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu, czy myśliwce F-15.
Stany Zjednoczone utrzymują imponujący wynik urządzenie wojskowektórego głównym celem jest niedopuszczenie do odzyskania przez ISIS sił, jakie posiadał w połowie ostatniej dekady. W ostatnią sobotę lotniskowiec przybył w region USS Harry S. Truman, z siedzibą w Norfolk (Wirginia) z sześcioma tysiącami członków załogi i dziewięcioma tuzinami samolotów i helikopterów na pokładzie. Dołączyła do sił morskich składających się z innego lotniskowca, tzw Skrzydło Powietrzne Lotniskowca 1rejs USS Gettysburg i niszczyciele Eskadra-98, USS Stout y USS Jason Dunham. Ponadto rzecznik Pentagonu gen. dyw. Pata Ryderawłaśnie publicznie przyznał, że kontyngent wojskowy rozmieszczony przez USA w Syrii jest znacznie większy niż dotychczas ogłaszano: zamiast 900 żołnierzy Waszyngton utrzymuje około dwóch tysięcy.
Zapisz się, aby kontynuować czytanie