Ostatnie posty

Padwa. Hall of 40 i pocałunek dla historii

Przyćmiona przez błyszczący nimb sąsiedniej Wenecji, Padwa nie znajduje się na liście „zwykłych podejrzanych” dla turystów odwiedzających Włochy. I nie wiedzą, co tracą… Może nie jest tak Instagrammable jak La Serenissima Padwa to miasto intelektualnego i artystycznego wyrafinowania, dawna potęga myśli europejskiej, miejsce narodzin renesansowej „rewolucji” artystycznej i miejsce spoczynku jednego z najpopularniejszych świętych katolickich. Uniwersytet, kaplica Scrovegni i grób św. Antoniego to trzy największe kulturalne i historyczne skarby Padwy.

Można by wymienić jeszcze więcej, ale w ciągu zaledwie jednego dnia, czasu, który miałem na zwiedzenie miasta, te trzy argumenty wystarczyły, by przekonać mnie do powrotu następnym razem.

***

Uniwersytet w Padwie został założony we wrześniu 1222 roku przez grupę zbuntowanych bolońskich studentów i profesorów, którzy uciekli na brzeg rzeki Padwy – ruch przypominający podobną secesję studentów Oksfordu, którzy uciekli do Cambridge w 1209 roku. W obu przypadkach studenci i ich profesorowie, którzy udali się na wygnanie, szukali większej wolności akademickiej, czegoś trudnego do wyjaśnienia i zrozumienia w tamtym czasie w większości Europy. W rzeczywistości, całkiem możliwe, że koncepcja ta była wówczas rozumiana tylko w Bolonii, Oksfordzie, Cambridge i Paryżu, ponieważ Padwa była piątym europejskim uniwersytetem w porządku chronologicznym.

Około tysiąca młodych ludzi założyło w 1222 roku tę prawdziwie autonomiczną republikę studentów w Padwie. Uniwersytet zwiększył swoją siłę intelektualną dzięki kolejnym falom migracji studentów z Bolonii w 1306 i 1322 roku, jednocześnie umacniając swoją reputację jako miejsca wolnej nauki. Podobnie jak w Bolonii, padewscy studenci mieli prawo wyboru wykładowców i ustalania ich pensji.

Aula Magna Uniwersytetu Padewskiego z herbami byłych studentów i nauczycieli na ścianach

Ciesząc się, że mogą uszczknąć nieco z prestiżu Bolonii, mieszkańcy Padwy powitali studentów z otwartymi ramionami. Już w XIII wieku miasto wybrało czterech urzędników, zwanych traattores, do nadzorowania sprawnego funkcjonowania uniwersytetu. Autonomia „republiki studenckiej”, jej otwarty i wolny duch – co znajduje również odzwierciedlenie w motcie instytucji, „Universa Universis Patavina Libertas” („Pełna wolność Patavana dla wszystkich” – przybliżone tłumaczenie) – oraz wsparcie lokalnej społeczności były trzema składnikami sukcesu uniwersytetu. W XV i XVI wieku Uniwersytet Padewski stał się jednym z najbardziej prestiżowych w Europie. Wykładali tu wybitni naukowcy, tacy jak Galileo Galilei, Mikołaj Kopernik i polimaci, tacy jak Nicolaus Cusanus.

Z drugiej strony, przy całej swojej otwartości na wiedzę, Uniwersytet Padewski nie był otwarty dla studentów bez ręki. Wręcz przeciwnie, w 1400 r. wprowadzenie systemu kosztownych opłat egzaminacyjnych i zwyczaju wielkich uroczystości ukończenia studiów oznaczało, że tylko bardzo bogaci mogli sobie pozwolić na studia w Padwie. W Padwie, podobnie jak w Bolonii, tylko jeden biedny student na wydział był zwolniony z opłat. Regulacja ta przyczyniła się do segregacji społecznej na uniwersytecie, jak wskazuje historyk Jacques Verger w swojej książce Universities in the Middle Ages.

***

Po jednodniowej ucieczce z zatłoczonej Wenecji do Padwy, przygotowałem się na niezapomniane spotkanie z chwalebną historią tego uniwersytetu, ale trochę się rozczarowałem podczas wycieczki z przewodnikiem, która była nieco lapidarna w treści i nieco krótka w czasie. Historyczna siedziba uniwersytetu mieści się w Palazzo del Bo (Pałacu Bo), nazwanym tak na cześć gospody, która działała w tym samym miejscu do czasu wybudowania siedziby uniwersytetu w 1539 roku. Jest to okazały renesansowy budynek z wewnętrznym dziedzińcem, Antico Courtyards, otoczone kolumnadami i wyłożone herbami byłych uczniów i nauczycieli.

Rozczarowaniem wizyty był amfiteatr anatomiczny, który zachował się niemal w takim stanie, w jakim został zbudowany w 1595 roku. Jest to najstarszy zachowany amfiteatr, na którym wzorowały się wszystkie europejskie uniwersytety w kolejnych stuleciach. Dostęp do niego jest ograniczony. Do sali można zajrzeć tylko z poziomu poniżej, przez wąski owalny otwór w samym środku pomieszczenia, do którego wkładano zwłoki do sekcji. Około 10-12 ciekawskich głów wydrapało sobie drogę z dołu do góry w kierunku amfiteatru i to było wszystko. Dla porównania, w Bolonii można odwiedzić amfiteatr anatomiczny, który pochodzi z 1637 roku i, nawiasem mówiąc, jest znacznie ładniejszy.

Jest to widok na amfiteatr anatomiczny z poziomu poniżej.

Wracając do Uniwersytetu Padewskiego, wycieczka obejmuje również wizytę w Aula Magna, również wyłożonej herbami byłych studentów. Aula Magna była niegdyś siedzibą Szkoły Nauk Prawnych, w której wykładał również Galileusz, od którego imienia pochodzi nazwa sali. Dla zwiedzających dostępna jest również piękna Sala Medycyny z meblami z epoki i herbami.

Ostatnim przystankiem wycieczki z przewodnikiem jest Sala Czterdziestu. Pomieszczenie to wzięło swoją nazwę od czterdziestu twarzy słynnych studentów namalowanych na ścianach. Portrety, które nie są wiernym odzwierciedleniem rzeczywistych rysów, zostały namalowane w 1942 roku.

I tu nadeszła niespodzianka, która zrekompensowała początkowe rozczarowanie: wśród znakomitych osobistości namalowanych na ścianach był znakomity Constantin Cantacuzino (1639-1716), oświecony człowiek, autor pierwszej mapy Wołoszczyzny, który jednak uknuł spisek ekskomuniki swojego bratanka, Constantina Brancoveanu. W latach 1667-1668 studiował tu filozofię i anatomię. Cantacuzino ma również marmurowe popiersie w tym samym pokoju, podarowane przez Rumuńską Akademię w 1963 roku.

Innym słynnym uczniem, którego portret znajduje się tutaj, jest Stefan Bathory (1533-1586), siedmiogrodzki szlachcic urodzony w Șimleu Silvaniei, książę Siedmiogrodu w latach 1571-1586, wybrany na króla Polski w 1576 roku. W 1581 r. Batory założył pierwszy uniwersytet w dzisiejszej Rumunii, Kolegium Jezuickie w Klużu. W ten sposób położył podwaliny pod tradycję uniwersytecką, która jest kontynuowana, choć z kilkoma czkawkami, przez dzisiejszy Uniwersytet Babeș-Bolyai. Nie możemy oprzeć się wrażeniu, że podjął tę decyzję zainspirowany czasem spędzonym jako student w Padwie, o którym jednak niewiele wiadomo.

Freski z Sali Czterdziestu: Alexander Mavrocordat, Stephen Bathory i Constantine Cantacuzino (od lewej do prawej). Portret stolnika znajduje się tuż za biurkiem Galileusza, więc trudno go sfotografować.

Trzecią postacią w Sali Czterdziestu, która jest związana z rumuńską historią, jest Alexander Mavrocordat (1636-1709), Grek z Fanaru Konstantynopolitańskiego, który studiował medycynę i filozofię w Padwie w latach 1660-1663. Po powrocie do stolicy Imperium Osmańskiego został wielkim dragomanem (głównym tłumaczem) Wysokiej Porty, z której to pozycji brał udział w drugim oblężeniu Wiednia w 1683 r. oraz w negocjacjach pokojowych w Karlowitz w 1697 r., które dały Austrii Węgry (z pasażami Timișoara i Oradea) oraz de facto Siedmiogród. Alexandru Mavrocordat był założycielem dynastii władców Phanariot, którzy kilkakrotnie rządzili Wołoszczyzną i Mołdawią w następnym stuleciu.

W Sali Czterdziestu zachowało się również krzesło, z którego, zgodnie z tradycją, Galileo Galilei nauczał w latach 1592-1610. Były to „najlepsze 18 lat mojego życia”, napisał Galileusz na starość.

Tradycyjne krzesło Galileusza

Pod koniec wycieczki, schodząc po monumentalnych schodach, uczestnicy poznają ostatnią słynną padewską studentkę, Elenę Lukrecję Cornaro Piscopię, przedstawioną w pięknym posągu. Była pierwszą kobietą, która ukończyła uniwersytet, uzyskując doktorat z filozofii w Padwie w 1678 roku.

Bogdan Stanciu pracuje w komunikacji i ma doktorat z historii.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.