Otwarta wiadomość od byłej prezydent Čaputovej: Powinnam być dzisiaj na Pohodzie!
Festiwal Pohoda został przedwcześnie zamknięty po piątkowej (12 lipca) intensywnej burzy, która spowodowała zawalenie się dużego namiotu i zraniła ponad 10 osób. Miasteczko namiotowe musiało zostać opuszczone do soboty do godziny 12.00. Festiwalowy parking i pole dla przyczep kempingowych są otwarte do godziny 16.00, o czym organizatorzy poinformowali na portalu społecznościowym. Decyzję podjęli po uwzględnieniu czasu dostępnego na sprawdzenie bezpieczeństwa festiwalowych konstrukcji.
„W oparciu o dostępne informacje, inspekcja wszystkich struktur nie mogła odbyć się wcześniej niż w ciągu 24 godzin, co uniemożliwia kontynuowanie programu festiwalu. Jednak bezpieczeństwo naszych gości jest priorytetem i wierzymy, że wszyscy zrozumieją naszą decyzję, którą podjęliśmy z wielkim żalem” – powiedzieli.
Była głowa państwa Zuzana Čaputová (51) miała również pojawić się na festiwalu w sobotę, aby omówić tę kwestię z czeskim dziennikarzem Erikiem Taberym. „Miałam być dziś na Pohodzie. Nie mogłam się doczekać dyskusji z Erikiem Taberym, miłych spotkań z przyjaciółmi, interakcji ze znanymi i nieznanymi ludźmi, ciekawych debat i dobrej muzyki… Przykro mi, że Pohoda 2024 musiała zakończyć się wcześniej” – zaczęła była prezydent na swoim Instagramie i kontynuowała.
„W takich chwilach myślę głównie o wszystkich rannych i życzę im szybkiego powrotu do zdrowia. Czytam i słucham o tym, jak pogoda pokazała swoją pełną siłę ostatniej nocy w Trencinie. Ale czytam też i słucham dziesiątek opowieści o pomocy, wsparciu i solidarności. Zawsze wierzyłem w empatyczną i pomocną Słowację. Jestem wdzięczny, że nawet teraz ludzie w kryzysie postąpili właściwie”. dodała.
„Ci z Was, którzy znają Pohodę, wiedzą, że ten festiwal to nie tylko muzyka. Chodzi o społeczność dzielącą wspólne wartości, o człowieczeństwo, o autentyczną radość ze spotkań i koleżeństwo, o inspirację ciekawymi debatami. Cool to nie tylko wykonawcy i zespoły, które przyjeżdżają grać. Festiwal musiał się skończyć, ale fajność nie musi. Przynieśmy dobre samopoczucie do domu, do naszego codziennego życia, do naszych społeczności, miast i miasteczek. Słowacja bardzo tego dziś potrzebuje”.
„Myślę teraz także o Michale Kaščáku i wszystkich osobach zaangażowanych w organizację tego wyjątkowego festiwalu. Przyjaciele, nie poddawajcie się. Z niecierpliwością czekam na Was na Festiwalu Pohoda w 2025 roku!” podsumowała Čaputová.