Orzeczenie sądu: nagrywanie na TikTok bez zgody będzie podlegać opłacie
Pracownik sklepu w dzielnicy Możejki, który znalazł się na nagraniu, poszedł do sądu. Pozew mężczyzny miał na celu udowodnienie, że jego prawo do wizerunku zostało naruszone i domagał się za to 3000 euro zadośćuczynienia.
W dniu 27 listopada Sąd Rejonowy w Kłajpedzie częściowo uwzględnił pozew, uznając, że prawo do wizerunku zostało naruszone i przyznając powodowi 300 euro zadośćuczynienia.
Sąd uznał, że mężczyzna na filmie TikTok został niepotrzebnie obnażony.
„Po obejrzeniu opublikowanego wideo z wizerunkiem powoda, sąd nie stwierdził, że sfilmowano naruszenie porządku publicznego lub przestępstwo. Na filmie widać, jak skarżący ma na sobie ubranie robocze i w związku z tym wykonuje swoje obowiązki służbowe” – czytamy w wyroku.
15 kwietnia, podczas pracy w sklepie z artykułami budowlanymi w dzielnicy Możejki, do sklepu przyszedł klient niezadowolony z jakości towaru, sprzedawcy postanowili zwrócić mu pieniądze, wyładowali towar z samochodu i przeprosili.
Podczas rozładowywania towaru pracownik zauważył, że jest filmowany i dał jasno do zrozumienia, że nie zgadza się na nagrywanie.
Kilka dni później ludzie, krewni i przyjaciele, którzy przyszli do sklepu, zapytali go, czy wie, że został sfilmowany i że wideo zostało przesłane na TikTok – mężczyzna nie miał konta na tej platformie społecznościowej, więc nie podejrzewał, że tysiące ludzi ogląda i komentuje wideo z jego wizerunkiem. Po utworzeniu konta na TikTok napisał do autora filmu i zażądał usunięcia klipu, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Po otrzymaniu odpowiedzi mężczyzna udał się do sądu i poprosił o nakazanie pozwanemu naprawienia szkody niemajątkowej i usunięcia filmu, ponieważ liczba wyświetleń rosła, a komentarze powodowały poważne szkody dla jego stanu emocjonalnego i dobrego samopoczucia.
Skontaktował się również z platformą TikTok, aby poprosić o usunięcie filmu, ponieważ nie był on zgodny z litewskim prawem, a po kilku dniach zniknął, po obejrzeniu 128,3 razy.
Autor filmu nie złożył odpowiedzi na pozew, nie pojawił się na rozprawie, nie złożył żadnych wniosków ani wyjaśnień do sądu, gdy sprawa się rozpoczęła.
W sprawie nie ustalono, że pozwany sfilmował powoda, a następnie opublikował film na platformie mediów społecznościowych TikTok w interesie bezpieczeństwa państwa, bezpieczeństwa publicznego i dobrobytu gospodarczego kraju, w celu zapobieżenia naruszeniom porządku publicznego lub przestępstwom, lub w celu ochrony zdrowia lub moralności ludzi, lub praw i wolności innych osób, a powód jako osoba fizyczna, której prawo do wizerunku zostało naruszone, ma prawo domagać się nakazania zaprzestania działań i dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia za szkody materialne i niematerialne w sądzie.
Od decyzji można się jeszcze odwołać.