Odległe 1 -kilometrowy wyspa zamieszkana przez 4 osoby, które muszą karmić około 100 kotów
Wioska rybacka Aoshima, położona w południowej Japonii, w prefekturze Ehime, stała się obowiązkowym przystankiem dla odwiedzających. Ta wyspa o długości zaledwie 1,6 kilometra, nie ma sklepów, restauracji ani zakwaterowania, ale turyści przychodzą zobaczyć tę osobliwą enklawę, która wyróżnia się liczbą kotów, które ją zamieszkują, o wiele więcej niż ludzi.
Według mediów pochodzenie obecności kotów na wyspie pochodzili z tych zwierząt, przewożono przez rybaków, aby zatrzymać myszy, które prześladowały statki.
Jednak w 1945 r. Populacja dotarła do 900 osób, ale dziś mieszkają na wyspie zaledwie cztery. Przed nimi sąsiedzi uważają, że zamieszkuje około 80 kotów, które roją się ulicami w poszukiwaniu jedzenia i płaszcza. Co zamienia to ciało wyspy w preferowane przeznaczenie kotów kotów.
Według oszacowania Naoko Kamimoto, 74 lat i sąsiadka Aoshima, liczba kotów graniczych między 70 a 80. Stara kobieta, która jest jedną z niewielu osób odpowiedzialnych za karmienie i opiekę nad zwierzętami, The Guardianże wiele kotów ma ponad 7 lat i że jedna trzecia z nich cierpi na ślepotę i problemy z oddychaniem spowodowane dziesięcioleciami endogamii.
„Bądź natychmiast, jeśli kot zniknął. Jeśli nie pojawią się przez tydzień, zakładamy, że umarli, więc staramy się znaleźć ich ciała”, dodaje Naoko do angielskiej gazety.
Kapitan promowy, który zwykle podróżuje na wyspę, powiedział lokalnej gazecie Yomiuri To pomimo odległej lokalizacji, liczba turystów wystarczy, aby przełamać rutynę. „Nigdy nie mieliśmy turystów w każdy weekend. Nie rozumiem tego szczerze. To znaczy, nie ma nic więcej wspólnego z wieloma kotami” – mówi Infobae.
Jednak dla niewielu osób, które wciąż mieszkają na wyspie, ważne jest przyznanie podstawowej opieki tej grupie kotów, które uważają, że jest to podstawowa część Aoshima. „Niektóre koty są ślepe, inne są bardzo cienkie, a inne wydają się normalne. Ale taka jest rzeczywistość dzikich zwierząt w takim miejscu” – argumentuje Naoko.
„Dzień nadejdzie, gdy nie ma ludzi ani kotów. Wszystko, co możemy zrobić, to upewnić się, że zaopiekujemy się nimi, gdy tu jesteśmy” – podsumowuje kobietę.
Bądź na bieżąco z HuffPost! Śledź wszystkie wiadomości z telefonu komórkowego w naszym. Możesz go pobrać dla obu.