Obawianie się deportacji rosną dla migrantów na Florydzie pod dowództwem Trumpa i Desantis
Miami – Niektórzy nieudokumentowani imigranci mieszkający na Florydzie ledwo wyszli z domów w tym tygodniu, obawiając się zobowiązania prezydenta Donalda Trumpa, aby wykonać to, co nazwał „”, a rząd Rona DeSantisa w tym stanie.
To wszystko Magali, nieudokumentowany gwatemalski imigrant na środkowej Florydzie i jej przyjaciele rozmawiają. Matka trójki dzieci urodzonych w USA, które mieszka w mieście Ocoee, poprosiła, że została zidentyfikowana tylko po imieniu ze względu na deportację z powodu jej statusu imigracyjnego.
Mimo że USA są jej domem od 14 lat, Magali i jej mąż, którzy pracują w branży krajobrazu, opracowali plan działania na wypadek, gdyby para została odebrana przez władze imigracyjne.
Magali była nieugięta, mówiąc, że jej rodzina „nie chce wracać do Gwatemali, ponieważ jest to niebezpieczny kraj”. Ale jeśli ona i jej mąż zostaną deportowani, są gotowe paszporty swoich dzieci, aby mogli podróżować razem.
Myśl łamie serce Magali, ponieważ „dzieci są tu szczęśliwi” w USA, gdzie się urodziły.
Rodziny statusu imigracyjnego na Florydzie odczuwają niepokój, gdy przygotowują się do tego, co może się stać, ponieważ Trump wydał falę nakazów wykonawczych związanych z imigracją. A Desantis, aby skłonić ustawodawcę stanowego do uchwalenia dodatkowych przepisów imigracyjnych, zwiększa dla nich sytuację.
„Zakazaliśmy miast sanktuarium na pierwszym roku gubernatora, a my nie jesteśmy państwem sanktuarium” – powiedział w czwartek DeSantis, dodając, że urzędnicy lokalni i stanowi „nie mają prawa zablokować jakiegokolwiek rodzaju egzekwowania prawa imigracyjnego, a jeśli ty Zrób to, możesz stracić swoją pracę ”.
Miasta takie jak i były duże ze względu na ich politykę ograniczającą współpracę z władzami imigracyjnymi. Ale zwolennicy praw imigrantów w jurysdykcjach niespełniających się, takich jak Floryda, są również przygotowywane, aby odpocząć zarówno przeciwko rządowi stanowi, jak i rządowi federalnemu obiecującym pracę w celu zwiększenia deportacji. Jedenaście stanów, a także Dystrykt Kolumbii, są.
Około 4% populacji na Florydzie składało się z nieudokumentowanych imigrantów od 2021 r.,.
W tym samym tygodniu, w którym nowy Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego ogłosił, że cofa się długotrwałe polityki ograniczające działania imigracyjne w tak zwanych szkołach, kościołach i szpitalach, Felipe Sousa-Lazaballet prowadzi grupę młodych ludzi w społeczności Hope Community Centrum. Prowadzi organizację non -profit, która opowiada się za imigrantami i innymi niedocenianymi społecznościami, w Apopka, niedaleko Orlando.
Młodzi ludzie pisali listy, wzywając ustawodawców stanowych przeciwko głosowaniu na nowe przepisy imigracyjne opowiadane przez Desantis.
Propozycje złożone przez biuro gubernatora obejmują oskarżenie funkcjonariuszy organów ścigania o wykroczenia i wybranych urzędników o przestępstwa, jeśli nie będą w pełni współpracować przy egzekwowaniu przepisów imigracyjnych. Biuro gubernatora wezwało również do rozszerzenia programu transportu migrantów, aby migranci w stanie mogą być wysyłani poza Stany Zjednoczone.
DeSantis wezwał specjalną sesję w przyszłym tygodniu, aby zająć się jego programem imigracyjnym. Początkowo niektórzy republikańscy ustawodawcy odepchnęli, mówiąc, że kwestie te można rozwiązać podczas zwykłej sesji marszowej, tworząc rzadkie starcie gubernatora i prawodawców z jego własnej partii.
Wysłany do prawodawców w piątek powiedział, że ustawodawca jest „wymagany konstytucyjnie”, aby zwołać się po zwołaniu gubernatora sesji. Nie jest jasne, w jaki sposób prawodawcy poradzą sobie z programem desantis, aby się z nimi rozwiązać.
Ale przywódcy republikańscy w ustawodawcy wyjaśnili również, że popierają program imigracyjny Trumpa.
Zwolennicy tacy jak Thomas Kennedy z Koalicji Imigrantów na Florydzie powiedzieli, że „muszą traktować to poważnie, ponieważ w przeszłości ustawodawca niestety nie działał jako niezależny oddział rządowy w państwie. Po prostu byli w woli gubernatora. ”
Sousa-Lazaballet powiedziała, że „spodziewają się tego momentu Trifecta z Trumpem i DeSantisem i ustawodawcą”.
Powiedział, że jego organizacja zacznie gromadzić nieudokumentowaną młodzież lub marzycieli, a także przywódców wiary w państwie, aby popierać prawa człowieka imigrantów już w piątek.
W szczególności dlatego, że Floryda nie jest państwem sanktuarium, pogłoski o nalotach imigracyjnych rozeszły się w całym stanie, zarówno Kennedy, jak i Sousa-Lazaballet, sygnalizując poziom strachu w tym czasie niepewności społeczności imigrantów.
„Jest dużo zamieszania” – powiedział Kennedy. „Tak więc śledzenie tych wszystkich szybkich zmian jest dużo”.
Sousa-Lazaballet powiedziała, że „jeśli jesteś przerażony, bardzo się boisz, to nie jest życie, a następnie staje się motywatorem dla ludzi, którzy po prostu zostawiają samodzielnie” i zasadniczo samozadowolenie.
Kennedy i Sousa-Lazaballet uważają, że to tylko kwestia czasu przed przeskoczeniem nalotów imigracyjnych. W międzyczasie nadal pomagają rodzinom wrażliwym na wypadek, gdyby nieudokumentowany krewny został nagle zatrzymany lub deportowany.
Rosales, która poprosiła o to, że została zidentyfikowana przez swoje imię tylko ze względu na obawy dotyczące jej statusu imigracyjnego, przybył do USA z Hondurasu w 2017 roku z mężem.
Para zbudowała życie w mieście Mount Dora w środkowej Florydzie, gdzie prowadzi działalność budowlaną. Rosales powiedziała, że jej 6-letnia córka nieustannie pyta ją: „Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego Trump nas nie chce?”
Gdy próbuje wymyślić odpowiedź, Rosales powiedziała, że prowadzi również trudne rozmowy z przyjaciółmi, aby sprawdzić, czy któryś z nich byłby gotów opiekować się swoim dzieckiem urodzonym w USA na wypadek deportowania.
„Jestem zdenerwowana, sfrustrowana i wyczerpana” – powiedziała.
Sousa-Lazaballet powiedziała, że „na pewno wydaje się to nowym niskim… widziałem raz po raz, że ludzie poruszają się do momentu”.
Nicole Acevedo poinformowała z Nowego Jorku i Carmen Sesin z Miami.