Numer 5 na świecie gra z krzykami „João Fonseca” – 30/05/2025 – Sport
Numer piąty na świecie, Brytyjczyk Jack Draper mówi, że jest przygotowany na krzyki „Joããão Fonseeeeca” w meczu między nimi w sobotę (31), na trzecią rundę Rolanda Garrosa. Wciąż rezonują w brytyjskich uszach z powodu ciekawego incydentu w turnieju Miami w marcu.
João Fonseca jest obecnie 65. w rankingu ATP.
W amerykańskim turnieju Draper grał przeciwko czeskowi Jakubowi Mensikowi, na tym samym bloku, w którym Fonseca zagra później. Stojaki były zatłoczone brazylijskimi fanami, którzy zaczęli dużo wygrywać, gdy ogłoszono, że gra Fonseca zostanie przeniesiona do innego bloku.
„Nie wiedziałem, co się dzieje. Ale myślę, że Miami Open przegapił to, ponieważ oni [os brasileiros] Czekali przez cały dzień, aby to obejrzeć. Myślałem, że są tam, żeby mnie zobaczyć – żartował, naśladując krzyki Brazylijczyków.
Dla Drapera, sobotnia konfrontacja, około 14.00 lokalna (9:00 z Brasília) na Simonne-Mathieu (trzeci co do wielkości Roland Garros, o pojemności 5000 osób) będzie zupełnie inna niż poprzednia. W marcu Brytyjczyk wygrał z pewną łatwością, 6/4 i 6/0, na turnieju Indian Wells w USA.
„Grałem dobrze tego dnia. W pierwszym secie musiałem znieść burzę. Potem stało się to bardzo fizyczne. Ale wyobrażam sobie, że on już teraz zna moją grę”.
Draper był komplementem Fonseca po pokonaniu francuskiego Gaëla Monfilsa w drugą rundę w czwartek wieczorem (29). „Zobaczmy go dużo w ostatniej części kluczy i na szczycie gry. Widzieliśmy już jego potencjał i sposób, w jaki gra. Bardzo potężny, dynamiczny i wybuchowy. Doprowadziło to tak wielu ludzi do obejrzenia. I oczywiście przynosi wielką bazę fanów z Brazylii, myślę, że jest to świetne dla sportu.