Norwegowie upamiętniają ataki terrorystyczne sprzed 13 lat
Premier Jonas Gahr Störe również przemawiał podczas uroczystości upamiętniającej. Zwrócił on uwagę na trwającą mowę nienawiści.
Norwegia upamiętniła w poniedziałek 77 ofiar ataków terrorystycznych prawicowego ekstremisty Andersa Behringa Breivika w Oslo i na wyspie Utöya, które miały miejsce 13 lat temu, według raportu DPA, donosi TASR. „Widzimy, że zradykalizowane, skrajne postawy nadal mają poparcie. Rozprzestrzeniają się teorie spiskowe i dezinformacja”, ostrzegł premier Norwegii Jonas Gahr Störe.
Według słów premiera, widzi on nienawiść wobec Żydów, podżeganie przeciwko muzułmanom i prześladowanie homoseksualistów, członków rdzennej grupy etnicznej Saami i członków innych mniejszości.
Störe powiedział między innymi w związku z wojną na Ukrainie, w Strefie Gazy i Sudanie, że wszystkie te wydarzenia wpływają również na bezpieczeństwo i atmosferę w Norwegii.
22 lipca 2011 r. Anders Breivik zdetonował bombę w pobliżu biur rządowych w Oslo, zabijając osiem osób, a następnie zastrzelił 69 młodych ludzi na letnim obozie młodzieżówki Partii Pracy (AP) na wyspie Utöya. W 2012 r. został skazany na 21 lat więzienia, a wyrok może zostać przedłużony, jeśli zostanie uznany za zagrożenie dla społeczeństwa. Ataki są corocznie upamiętniane wydarzeniami zarówno w Oslo, jak i na wyspie Utöya. Były to najgorsze ataki w powojennej historii Norwegii.