„Nigdy nie powiedziano prawdy o tym, co się wydarzyło” – mówi Alec Baldwin o śmierci na planie „Rdzy”
W październiku 2021 roku aktor strzelił z pistoletu, w wyniku którego przypadkowo zabita została reżyserka filmu, Halyna Hutchins
Aktor ponownie opowiedział o incydencie, w wyniku którego zginęła autorka zdjęć Halyna Hutchins na planie filmu w 2021 roku. W najbliższy wtorek (17.) ujawnił, że „przed nami jeszcze więcej” na temat tego, co wydarzyło się podczas kręcenia filmu. „To, co teraz nadchodzi, to mój wysiłek, i to będzie udany wysiłek, aby podnieść i ujawnić, co naprawdę się wydarzyło” – powiedział Baldwin w wywiadzie dla podcastu Fail Better, którego gospodarzem jest aktor i pisarz David Duchovny.
„Przeprowadzałem kontratak. Byłem defensywny. Byłem oskarżany. Postawiono mi zarzuty” – wspominał okres, w którym stanął przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci. Twierdził ponadto, że wszystkie historie, które mogły mu przynieść korzyść, zostały „stłumione”, natomiast te, które mu zaszkodziły, „wzmocniono”. „Nigdy nie powiedziano prawdy o tym, co naprawdę się wydarzyło” – stwierdził. Baldwin stwierdził na koniec, że w nadchodzącym postępowaniu sądowym w tej sprawie jest jeszcze wiele do wyjaśnienia.
W październiku 2021 roku aktor strzelił z pistoletu, w wyniku którego przypadkowo zabito reżyserkę zdjęć Halynę Hutchins. Kontuzji doznał także Joel Souza, reżyser Rust. Baldwinowi postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, jednak w lipcu sprawa została umorzona, gdyż prokuratura nie przedstawiła istotnych dowodów w sprawie.
Opublikowane przez Luisę Cardoso
*Na podstawie informacji z Estadão Conteúdo