Niedowierzanie w związku z karą w wysokości 1205 euro nałożoną na 5-letnią dziewczynkę za nielegalne wyrzucanie śmieci
Rada miasta Harrow wycofała się po tym, jak jej zespół monitorujący środowisko stwierdził, że przyłapał pięcioletnią dziewczynkę na nielegalnym śmieceniu i próbował ukarać ją grzywną w wysokości 1205 euro – podała policja. .
20 listopada Rada Północno-Zachodniego Londynu wysłała dziewczynie grzywnę, w której stwierdziła, że „umundurowany funkcjonariusz był świadkiem, jak popełniła przestępstwo nielegalnego składowania”. Jednak później okazało się, że na ulicy daleko od jego domu znaleziono paczkę z jego imieniem.
Według brytyjskich mediów ojciec dziewczynki określił nakładanie kar finansowych na dzieci jako „absurdalny”, a opakowania, które trafiły na ulicę, przypisał „pełnym kontenerom komunalnym” w jego bloku.
5 grudnia pięciolatka otrzymała skierowane do niej pismo z „ostatnim przypomnieniem” od zespołu ds. zgodności, w którym poinformowano ją, że „zaraz poinstruują zespół prawny rady, aby wszczął postępowanie prawne” przeciwko niej.
W liście ostrzegano również, że wyrok skazujący „grozi maksymalną karą w wysokości 2500 funtów (około 3000 euro)”. Kwestia ta została jednak podniesiona na posiedzeniu gabinetu rady i grzywna została anulowana.
Kiedy kwestia ta została poruszona na niedawnym posiedzeniu gabinetu rady, posiadacz portfela „czystszych ulic” i radny ds. bezpieczeństwa publicznego Pritesh Patel powiedział: „Oczywiście oficjalna polityka rady nie obejmuje nakładania kar na dzieci i obiecał zbadanie sprawy”.
Przewodniczący rady Harrow Council, Paul Osborn, powiedział: „Chciałbym znaleźć dziecko, którego byłoby stać na zapłacenie grzywny w wysokości 1000 funtów w wieku pięciu lat”. „Oczywiście jest to całkowicie niedopuszczalne i przyjrzymy się wszelkim tego rodzaju zarzutom” – dodał.