Nicholsonová otwarcie o odrzuceniu prezydenta przez Studenkę: Mam nadzieję, że odtąd Zdena…
Choć była eurodeputowana Lucia Ďuriš Nicholsonová (48 l.) zakończyła karierę polityczną na początku 2024 r., nadal dzieli się ze swoimi obserwatorami w sieci społecznościowej swoimi poglądami na temat bieżących wydarzeń na Słowacji. W sobotę 11 stycznia prezydent Peter Pellegrini (49 l.) wręczył odznaczenia państwowe, które miała otrzymać także aktorka Zdena Studenková (70 l.). Odmówiła jednak tej nagrody, a społeczeństwo podzieliło się na dwa obozy. Niektórzy ją oklaskiwali, inni nie wybaczyli krytycznych komentarzy.
Nicholson wyraziła także swoją opinię w sieci społecznościowej. „Zdena Studenková przyszła do mnie kiedyś do teatru. Byłem wtedy początkującym politykiem i ona widziała kilka moich filmów z Komisji Praw Człowieka, kiedy udka z kurczaka z bufetu były dla posłów Smeraku ważniejsze niż dziwne adopcje dzieci państwowych. Zdena uścisnęła mi rękę i powiedziała, że jestem politykiem po długim czasie, który podszedł do niej na tyle, że gdybym kiedyś potrzebował pomocy w kampanii wyborczej, chętnie by to dla mnie zrobiła– wspomina ich pierwsze spotkanie.
„Nigdy do niej nie dzwoniłem. Nigdy nie poprosiłbym artystki jej jakości, aby wystąpiła w jakimś filmie kampanii drugorzędnego polityka” – powiedziała Łucja. „Chcę powiedzieć, że wcale nie zdziwiła mnie świadoma postawa Zdeny Studenkovej do nagrody państwowej postaci Petra Pellegriniego, który podobnie jak Gery obserwuje likwidację kultury z bezpieczeństwa pałacu prezydenckiego” – kontynuował były eurodeputowany.
„Mam wielką nadzieję, że odtąd Zdena Studenkova otrzyma zaszczyt, na jaki zasługuje artystyczna i moralna królowa, a nie memy o teatralnym dinozaurie, który pamięta, jak zasadził paprocie Huliaka. To straszna szkoda, że jesteśmy tak słabo kulturalnym narodem .” – podsumowała.