New Glenn: dowiedz się, czego możesz się spodziewać po pierwszym uruchomieniu Blue Origin
Prawie ćwierć wieku po założeniu Blue Origin przez Jeffa Bezosa firma rakietowa wkrótce doświadczy najbardziej decydującego momentu w swojej dotychczasowej historii: wysłania pojazdu na orbitę po raz pierwszy.
Rakieta New Glenn firmy Blue Origin ma podjąć inauguracyjną próbę startu w poniedziałek (13:00 czasu brazylijskiego) ze stacji sił kosmicznych Cape Canaveral na Florydzie. Transmisja na żywo z misji ma się rozpocząć około godzinę przed startem na kanale YouTube i stronie internetowej Blue Origin, podała firma w e-mailu.
Nowy czas startu został ogłoszony po tym, jak Blue Origin zdecydowało się ogłosić plany wystrzelenia statku New Glenn we wczesnych godzinach porannych w niedzielę (13). Firma podała, że warunki pogodowe na morzu, gdzie ma nadzieję odzyskać część rakiety po wystrzeleniu, doprowadziły do 24-godzinnego opóźnienia.
Aktualizacja startowa New Glenn: Stan morza jest nadal niesprzyjający dla lądowania ze wspomaganiem. Przesuwamy datę startu NG-1 o jeden dzień, nie wcześniej niż 13 stycznia. Nasze trzygodzinne okno pozostaje takie samo, otwarcie w poniedziałek o 1:00 czasu wschodniego (06:00 UTC).
— Niebieskie Pochodzenie (@blueorigin)
Mierzący około 98 metrów wysokości New Glenn jest nie tylko pierwszą rakietą Blue Origin zaprojektowaną do wynoszenia satelitów w przestrzeń kosmiczną, ale także jedną z najpotężniejszych na świecie. Sklasyfikowany jako pojazd nośny o dużym udźwigu, ma ponad dwukrotnie większą moc niż rakieta Falcon 9 wytwarza podczas startu.
Bezzałogowa misja New Glenn wyniesie na orbitę technologię demonstracyjną opracowaną przez Blue Origin, zwaną Blue Ring Pathfinder.
Jeśli się powiedzie, inauguracyjny start New Glenn może zapewnić Blue Origin pozycję, która od dawna dominuje w sektorze startów komercyjnych.
Jak powinna wyglądać premiera New Glenn
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rakieta New Glenn wystrzeli siedem silników BE-4 u podstawy wzmacniacza pierwszego stopnia, który stanowi największą część pojazdu i zapewnia pierwszy ciąg podczas startu.
Po kilku minutach lotu, po zużyciu większości paliwa, wzmacniacz oddzieli się od górnej części rakiety, która obejmuje stożek końcowy, czyli osłonę ładunku, zaprojektowaną w celu ochrony ładunku podczas startu.
Wzmacniacz użyje następnie płetw i stabilizatorów – lub elementów przypominających skrzydła, wystających odpowiednio z góry i z dołu – aby pomóc mu poprowadzić go w kierunku celu lądowania, morskiej platformy ratunkowej o nazwie Jacklyn, nazwanej na cześć matki przez Bezosa.
Tuż przed wylądowaniem na lądowisku wzmacniacz ponownie uruchomi część silników i rozłoży sześć masywnych nóg, aby się podeprzeć.
Manewr lądowania, zaprojektowany tak, aby umożliwić Blue Origin odnowienie i ponowne wykorzystanie dopalaczy rakiety – tak jak robi to SpaceX w przypadku rakiet Falcon – jest próbą zaoszczędzenia pieniędzy i zmniejszenia kosztów startów.
Tymczasem górna część New Glenn, na której znajduje się eksperyment Blue Ring Pathfinder, będzie kontynuować podróż w kierunku kosmosu.
Należy uruchomić dwa silniki zoptymalizowane do działania w próżni kosmicznej i rozpędzić pojazd do prędkości niezbędnej do wejścia na orbitę – zwykle około 28 000 kilometrów na godzinę, czyli prawie 23 razy więcej niż prędkość dźwięku.
W przypadku tego lotu Blue Origin oświadczyło, że nie wyśle satelity na orbitę. Zamiast tego oczekuje się, że ładunek Blue Ring Pathfinder pozostanie przymocowany do górnego stopnia rakiety przez całą sześciogodzinną misję.
Jaka jest stawka
W dowolnym momencie lotu New Glenn mógł napotkać awarię kończącą misję. Jak dotąd podczas testów naziemnych pod koniec grudnia firma odpaliła wszystkie siedem silników BE-4 u podstawy rakiety na 24 sekundy.
Podczas tego lotu silniki muszą pracować co najmniej kilka razy dłużej, ponieważ New Glenn próbuje przeciwstawić się przyciąganiu grawitacyjnemu Ziemi.
Jeśli coś pójdzie nie tak i New Glenn zacznie zbaczać z zamierzonej trasy, firma może zostać zmuszona do wdrożenia funkcji samozniszczenia — rozbicia rakiety na kawałki, tak aby nie stwarzała zagrożenia dla ludzi i mienia.
Blue Origin może również spełnić swoją podstawową misję: bezpieczne dostarczenie drugiego stopnia rakiety i technologii Blue Ring Pathfinder na zamierzoną orbitę. Jednak nawet jeśli cel ten zostanie osiągnięty, firmie może nie udać się wylądować wzmacniacza New Glenn na platformie Jacklyn po uruchomieniu.
Jednak niepowodzenie w bezpiecznym wylądowaniu rakiety wspomagającej nie sprawi, że misja zakończy się niepowodzeniem: odzyskanie części rakiety do ponownego użycia to wyczyn, którego celem jest jedynie zaoszczędzenie pieniędzy Blue Origin. Większość konstruktorów rakiet, z wyjątkiem SpaceX, i tak wyrzuca tę część rakiety po wystrzeleniu.
Jeśli i kiedy New Glenn udowodni, że potrafi wypełnić swoją misję, pojazd prawdopodobnie będzie miał duży wpływ na rynek startów, powiedział Caleb Henry, dyrektor ds. badań w Quilty Space, firmie dostarczającej dane i analizy na temat sektora kosmicznego.
„Są tak umiejscowieni, że mogą wejść i spróbować wypełnić rolę kolejnego dużego, zaufanego dostawcy usług startowych dla branży” – powiedział Henry.
Henry zauważył, że New Glenn to pojazd o dużej ładowności, a pojazdy tej wielkości i mocy „z biegiem lat zyskały na znaczeniu”.
Około dziesięć lat temu firmy rakietowe przewidywały, że kolejnym fenomenem wystrzelenia będą małe, lekkie rakiety, zdolne do szybkiego wyniesienia satelitów mających utworzyć serię megakonstelacji – lub sieci małych satelitów – na niską orbitę okołoziemską.
„Ale wydarzyły się dwie rzeczy” – powiedział Henry. „Po pierwsze, żaden z operatorów konstelacji nie zdecydował się na małe rakiety. Każdy wybierał średnie lub duże, bo wystrzelenie większej liczby w jednej misji jest szybsze i bardziej ekonomiczne niż robienie tego z jednym czy dwoma satelitami na raz. Po drugie, same satelity stały się większe.”
Zobacz też: Blue Origin po 2 latach wystrzeliwuje turystów w kosmos