Nepal zaciska zasady, chce tylko porzucić doświadczonych wspinaczy na Everest
Nepal powinien wydać tylko wspinaczy, aby wspiąć się na Mount Evetsta, którzy pokonali co najmniej jeden z siedmiu tysięcy szczytów w tym himalajskim kraju. Jest to określone w projekcie nowego prawa nepalskiego w celu zmniejszenia przeludnienia do najwyższej góry na świecie i zwiększenia bezpieczeństwa. Według Reutersa Tasr pisze o tym.
W Zgromadzeniu Narodowym, 59-osobowej górnej Izbie Parlamentu, rządząca koalicja ma większość potrzebnych do uchwalenia prawa. Zgodnie z propozycją szef lokalnego personelu i przewodnika górskiego towarzyszące wspinacze muszą również być obywateli Nepalu.
Przeludnienie Everesta
Dochód nepalskiego budżetu państwa zależy w dużej mierze od alpinistyki, alpejskich wędrówek i turystyki. Kraj stoi w obliczu krytyki, że wzniesienie się do 8849 metrów wysokich szczytów, po uiszczeniu opłaty, próbuje zbyt wielu niedoświadczonych wspinaczy.
Dlatego w sezonie w „strefie śmierci” powstaje długi rząd, w którym nie ma wystarczającej ilości naturalnego tlenu, aby przetrwać. Khumba Icefall i tuż pod szczytem schodów Hillary są również szczególnie niebezpieczne.
Duża liczba zgonów
Powszechność przypisuje się dużej liczbie zgonów – w zeszłym roku było ich osiem. W 2023 r. Zmarło 12 wspinaczy, pozostałych pięciu, a Nepal wydał 478 zezwoleń. Według Ministerstwa Turystyki w kraju jest ponad 400 szczytów, dla których można wydać wyprawy, 74 wyższe niż 7000 metrów.
„Wspinacze przyciągają tylko kilka siedmiu tysięcy szczytów (w Nepalu)” – powiedział Lhakpa Sherpa z 14 Peaks Expedition, głównego organizatora wypraw w Nepalu. Tasha zajął Everest osiem razy.
Widok międzynarodowy
Międzynarodowi operatorzy ekspedycji uważają to za właściwe wejście do siedmiu tysięcy, nie tylko w Nepalu.
„To nie miałoby sensu. I dodałbym góry, które zbliżają się do 7000 metrów i są szeroko stosowane jako przygotowanie, takie jak Ama Dablam, Aconcagua, Denali i inne” – powiedział austriacki Lukas Furtenbach, organizator wypraw alpejskich. Obecnie prowadzi wyprawę do Everest.
Według niego brakuje wykwalifikowanego nepalskiego przewodnika górskiego, dlatego przewodnicy górskie z innych krajów powinni również być w stanie tam pracować.
„Ważne jest, aby przewodniki górskie mieli kwalifikacje, tak jak IFMGA (Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Przewodników Mountain), niezależnie od narodowości. Witamy również nepalskimi przewodnikami IFMGA pracujących w Alpach w Europie” – powiedział.
„Zbyt trudno jest znaleźć rozsądny szczyt w Nepalu o wysokości ponad 7000 metrów” – powiedział amerykański organizator Garrett Madison. Według niego lepszym pomysłem byłby szczyt 6500 metrów w dowolnym miejscu na świecie.