Następstwa po śmierci światowej sławy piosenkarza: Aresztowano mężczyznę podejrzanego o sprzedaż narkotyków zmarłej gwieździe One Direction
Sprawcy rzekomo dostarczyli narkotyki Liamowi Payne’owi na krótko przed jego śmiercią po upadku z okna pokoju hotelowego w październiku ubiegłego roku. TASR pisze według telewizji AFP i BBC.
Zatrzymany kelner hotelowy Brian Paiz, oskarżony o dostarczanie piosenkarzowi kokainy jeden z pięciu oskarżonych w związku ze śmiercią 31-letniej gwiazdy popu pracującej w grupie One Direction. Prawnik Paiza uważa zatrzymanie swojego klienta za nieuzasadnione i zaznacza, że współpracuje on z policją.
Oprócz Paiza policja oskarżyła o morderstwo także menadżerkę hotelu Gildę Martinovą, recepcjonistkę Estebana Grassiego i bliskiego przyjaciela Payne’a, Rogera Noresa. Wszystkich oskarżono o morderstwo. W listopadzie prokuratura podała, że badania toksykologiczne wykazały w organizmie piosenkarza ślady alkoholu, kokainy i leków przeciwdepresyjnych. Prokuratura doszła do wniosku, że w wyniku zażycia kilku substancji piosenkarz przed śmiercią nie wiedział, co robi, i wykluczył, że było to celowe samobójstwo.
Popowa grupa Payne’a One Direction, często w skrócie 1D, powstała w 2010 roku w brytyjskim konkursie muzycznym telewizji The X Factor, w którym zajęła trzecie miejsce. Członkami brytyjskiej grupy byli Liam Payne, Harry Styles, Louis Tomlinson, Niall Horan i Zayn Malik, którzy opuścili grupę w 2015 roku. W następnym roku grupa ogłosiła, że zawiesza działalność, ale nie rozwiązuje się. Wszyscy członkowie kontynuowali karierę muzyczną jako wokaliści solowi.