Napakowany skład nie pozwolił na niespodzianki: Manchester City wywozi komfortowe zwycięstwo z Bratysławy
Mistrz Anglii potwierdził swoją rolę faworyta na Tehelny Pole i miał mecz mocno w swoich rękach. Ilkay Gündogan otworzył wynik w 8. minucie, a Phil Foden dołożył drugiego gola siedem minut później. Po przerwie elitarny finiszer Erling Haaland również dał o sobie znać, a rezerwowy James McAtee zamknął wynik.
„The Whites” po raz kolejny zagrają w prestiżowych rozgrywkach 22 października w hiszpańskiej Gironie, po czym zmierzą się w domowym dwumeczu. Najpierw powitają Dinamo Zagrzeb 5 listopada i będą gościć AC Milan 26 listopada.
ŠK SLOVAN BRATYSŁAWA – MANCHESTER CITY 0:4 (0:2)
Gole: 8. Gündoğan, 15. Foden, 58. Haaland, 74. McAtee
Sędziowie.
Składy:
ŠK Slovan: Takáč – Blackman, Kasia, Bajrič, Wimmer – Savvidis, Ignatenko (62. Szöke), Tolič (78. Marcelli) – Barseghjan (85. Mak), Strelec (78. Pauschek), Weiss (62. Zuberu).
Man City: Ortega – Lewis, Akanji (60. Ruben Dias), Stones, Guardiola (78. Walker) – Matheus Nunes, Gündogan – Savinho, Foden (78. Grealish), Doku – Haaland (60. McAtee).
Zgodnie z oczekiwaniami, goście zaczęli lepiej, wcześnie rozgrywając rzut rożny, ale zaraz po kontrataku Slovan mógł otworzyć wynik. Weiss pociągnął z piłką lewą stroną, podał do Tolicia, ale chorwacki pomocnik minimalnie chybił. Następnie Haaland miał pierwszą szansę w meczu, ale również spudłował. Później Obywatele utrzymywali się przy piłce i w ósmej minucie uderzyli. Gündogan, również z pomocą Savvidisa, strzelił nad Takácsem – 0:1. Napór gości nie ustawał i w 15. minucie, po ładnej akcji, Foden podwyższył wynik na 2:0. Wkrótce szansę miał Haaland, ale w świetnej okazji uratował go Takáč. Slovan był pod dużą presją, a od kolejnego gola uratowała go poprzeczka po strzale Doku. Gündogan zdobył kolejną bramkę w 39. minucie, a wcześniej bramkarz gospodarzy świetnie wybronił strzał Fodena.
W drugiej połowie dominacja faworyta trwała nadal. Pierwszą okazję miał ponownie Haaland, ale spudłował głową po dośrodkowaniu Matheusa Nunesa. W 58. minucie jednak norweski działacz przebiegł z piłką przez obrońców i zakończył swój bieg golem na 3:0. Obaj trenerzy po raz pierwszy zmienili się po tym golu, ale obraz gry nie uległ zmianie. W 78. minucie angielski zespół dołożył czwartego gola, McAtee wszedł jako zmiennik. Pod koniec pojedynku Takac błysnął jeszcze bardziej, gdy kapitalnie wybronił próbę Gündogana, a następnie Stonesa.
Pomeczowe głosy (źródło: Nova Sport):
Vladimír Weiss st. trener Slovana: „Oczywiście nigdy nie grałem przeciwko takiej drużynie. Nigdy wcześniej nie grałem przeciwko nim. Mają fantastyczną dynamikę, a liga angielska jest najlepsza. To dla nas zaszczyt grać przeciwko takim drużynom. Musimy być szczęśliwi, że gramy w tych rozgrywkach. Zawodnicy walczyli, mieliśmy pierwszą szansę i może byłoby weselej. Celowo wybrałem taki skład, szansę dostali zawodnicy, którzy walczyli. Dziękuję kibicom, byli fantastyczni. Atmosfera była fantastyczna i mam nadzieję, że tak samo będzie w kolejnych meczach u siebie. To dla nas college, graliśmy z fantastycznymi zawodnikami, a ten klub jest zupełnie inny. Spodziewałem się takiego występu. Dla mnie to również doświadczenie grać przeciwko najlepszej drużynie i trenerowi”.
Phil Foden, skrzydłowy City i strzelec drugiej bramki: „To było niesamowite, atmosfera była świetna. Jestem zadowolony z mojego występu. Miałem pewne problemy na początku sezonu i cieszę się, że wróciłem do zdrowia.”