Ostatnie posty

„Na Krecie nie ma wioski bez ofiary”. Grecka wyspa ponownie liczy zmarłych w związku z wieloletnim problemem

Trzech młodych mieszkańców Chanii, popularnej miejscowości turystycznej, straciło życie w poważnym wypadku, do którego doszło w weekend na głównej autostradzie na północy wyspy. To tylko najnowszy z długiej serii śmiertelnych wypadków drogowych, które od lat mają miejsce na drogach Krety, donosi grecka publikacja.

Trzej młodzi mężczyźni – 19-letni Nikos, 20-letni Thodoris i 15-letni Alexandros – zginęli w sobotę po tym, jak samochód, którym jechali, zderzył się czołowo z minibusem przewożącym turystów. Żaden z 19 turystów znajdujących się w minibusie nie odniósł poważnych obrażeń w wypadku.

Czwarta pasażerka samochodu przewożącego młodych ludzi, 22-letnia Maria, została hospitalizowana na oddziale intensywnej terapii po doznaniu bardzo poważnych obrażeń mózgu. Obecnie walczy o życie, podczas gdy jej przyjaciele zostali pochowani w tym tygodniu.

Prawie rok temu inny młody człowiek, 17-letni Giorgos Parasiris, został poważnie ranny na nadmorskiej drodze w Heraklionie po tym, jak samochód, w którym był pasażerem, uderzył w słup. Zmarł kilka dni później w szpitalu. Siedem lat temu, w tym samym miejscu, jego kuzyn zginął po tym, jak samochód, którym podróżował, uderzył w ten sam słup.

„Za każdym razem, gdy słyszałam o wypadku drogowym na Krecie, moje myśli biegły do matki ofiary” – mówi Kathimerini Ritsa Gramatikaki. „Zastanawiałam się: „Jak te kobiety będą w stanie to znieść?” Myślałam, że dostanę zawału serca” – dodała.

Ritsa znalazła się w podobnej sytuacji. Pewnej nocy w marcu 2023 roku zadzwonił jej telefon. Jej 22-letnia córka, Penny, była pasażerką samochodu, który wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Penny została przewieziona do szpitala z poważnymi obrażeniami i wkrótce zmarła. Kierowca wyszedł z wypadku z niewielkimi obrażeniami.

Po śmierci córki, Ritsa Gramatikaki mówi, że poczuła potrzebę zrobienia czegoś, aby „położyć kres tym wszystkim okrzykom żalu” i została członkiem krajowego stowarzyszenia „SOS Wypadki Drogowe”, mającego na celu zwalczanie tragedii drogowych.

„Nawet turyści stracili życie”

Ubiegłoroczne oficjalne dane wykazały spadek liczby śmiertelnych wypadków drogowych na Krecie (w sumie 32 osoby straciły życie w 2023 r.) Kathimerini stwierdza jednak, że sytuacja była tymczasowa, ponieważ w ciągu pierwszych 8 miesięcy tego roku na drogach wyspy zginęło już 39 osób.

Giorgos Kouvídis, prezes Stowarzyszenia Wypadków Drogowych SOS, mówi, że od 2014 do 2023 roku na Krecie zginęły 504 osoby w wypadkach drogowych. Według oficjalnych danych, z 32 śmiertelnych wypadków drogowych, które miały miejsce na wyspie w 2023 r., 17 było związanych ze spożyciem alkoholu lub narkotyków.

„Na Krecie nie ma wioski bez ofiary wypadku drogowego, a nawet turyści stracili życie. Niestety nic się nie zmienia, ani ze strony państwa, ani w zachowaniu ludzi” – mówi Kouvídis.

Zwraca uwagę, że żaden wypadek drogowy nie zdarza się przypadkowo, ponieważ szanse na wypadek drogowy dramatycznie rosną, gdy nie ma modernizacji infrastruktury, kontroli kierowców i indywidualnej odpowiedzialności. Prezes stowarzyszenia kładzie jednak szczególny nacisk na tę ostatnią kwestię, ponieważ zwraca uwagę, że duża liczba wypadków na Krecie ma miejsce w okolicach miast.

„Nasz kraj ma wysoki odsetek kolizji, w których nie uczestniczy drugi pojazd, co oznacza, że kierowca albo przekroczył prędkość, albo spożywał substancje, albo jest rozproszony. Jeśli chodzi o Kretę, uważam, że alkohol, duża prędkość i źle utrzymana sieć dróg to śmiertelna triada” – wyjaśnia Kouvídis.

Jedna z dróg w Grecji z największą liczbą wypadków śmiertelnych

Stowarzyszenie, na czele którego stoi Kouvídis Kouvídis, naciska na obniżenie dopuszczalnego limitu alkoholu we krwi z 0,5 grama na litr do 0,2 grama, który jest obecnie limitem w Grecji dla początkujących kierowców i motocyklistów.

Stowarzyszenie prowadzi również kampanię na rzecz przeprowadzania kontroli przez policję i inne właściwe organy w celu wykrywania kierowców pod wpływem narkotyków, tak jak ma to miejsce w innych krajach europejskich.

Członkowie stowarzyszenia podkreślają jednak, że wątpliwe jest, by środki te miały znaczący wpływ na starą, źle utrzymaną i niebezpieczną drogę, jaką jest północna oś autostrady. Ma ona niechlubną reputację jednej z najbardziej śmiercionośnych dróg w Grecji.

Giannis Lionakis, prezes Stowarzyszenia Zapobiegania Wypadkom Drogowym na Krecie, przypomina, że droga, która biegnie 313 kilometrów przez północną część wyspy z Sitia do Kissamos.

Jednak tylko 47 kilometrów drogi ma 4 oddzielne pasy ruchu.

„Oczywiste jest, że nowa bezpieczna droga jest decydującym czynnikiem w zmniejszeniu ruchu. Obecnie trwają prace na odcinku z Neapolis do Agios Nikolaos (o długości 15 kilometrów), ale prace są wykonywane w segmentach. Chodzi o to, aby przestać jeździć po śmiertelnie niebezpiecznych drogach i oczywiście, abyśmy wszyscy wzięli na siebie indywidualną odpowiedzialność”, mówi Lionakis.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.