Moskwa krytykuje udział Armenii w szczycie NATO: ryzyko destabilizacji Kaukazu Południowego
Wiceminister Michaił Gałużin powiedział, że przez jego Armenia ryzykuje destabilizację Kaukazu Południowego swoim udziałem w szczycie i podważenie własnego bezpieczeństwa. TASR zaczerpnął informacje od agencji Reuters i AFP.
„Poprzez szybkie pogłębianie współpracy z tymi, których celem jest strategiczna porażka Rosji, Erywań ryzykuje poważną destabilizację sytuacji na Kaukazie Południowym, w tym kosztem własnego bezpieczeństwa”. powiedział Galuzhin. Dodał, że politycy i eksperci w Armenii są świadomi potencjalnego ryzyka, jakie mogą spowodować te nieprzemyślane kroki.
Delegacja Armenii na czele z ministrem spraw zagranicznych Araratem Mirzoyanem wzięła udział w szczycie NATO w Waszyngtonie z okazji 75. rocznicy utworzenia Paktu Północnoatlantyckiego. Erywań od dawna jest bliskim sojusznikiem Moskwy. Oprócz posiadania rosyjskich baz wojskowych w kraju, Armenia jest również oficjalnym członkiem kierowanego przez Rosję sojuszu wojskowego, Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (CSTO).
Stosunki między Armenią a Rosją pogorszyły się we wrześniu ubiegłego roku, kiedy rosyjskie siły pokojowe nie interweniowały w ofensywie Azerbejdżanu przeciwko etnicznym Ormianom w Górskim Karabachu. W rezultacie Armenia zawiesiła swoje członkostwo w OZKB. Premier Armenii Nikol Paszynian twierdzi, że Rosja i OZKB nie są już w stanie zapewnić Erewanowi gwarancji bezpieczeństwa.