Ostatnie posty

Milei przyjmuje Edmundo Gonzáleza w Buenos Aires, co jest pierwszym przystankiem jego trasy po Ameryce Łacińskiej

„Edmundo, prezydencie” – krzyczały w tę sobotę setki Wenezuelczyków na centralnym Plaza de Mayo w Buenos Aires, kiedy zobaczyli Edmundo Gonzáleza Urrutię pojawiającego się na balkonie Casa Rosada. Towarzyszyli mu głowa stanu Argentyny Javier Milei i niewielka świta. Było to pierwsze publiczne wystąpienie lidera wenezuelskiej opozycji i wybranego kandydata w , w przededniu inauguracji prezydenckiej zaplanowanej na 10 stycznia.

González Urrutia przyleciał w piątek z Madrytu, a Milei przyjęła go dziś rano w siedzibie rządu Argentyny. „Dziękuję za przybycie i dziękuję za bycie w naszym domu, ponieważ Argentyna jest zawsze domem Wenezuelczyków na całym świecie” – powiedział argentyński prezydent swojemu gościowi podczas wstępnego uścisku dłoni. Milei potępił prześladowania polityczne wobec przywódcy opozycji w Wenezueli i potwierdził swoje zaangażowanie przeciwko Chavismo. „Argentyna nie będzie współwinna milczenia w obliczu niesprawiedliwości i nadużyć reżimu Maduro. Nasze stanowisko jest jasne: wolność, sprawiedliwość i demokracja dla wszystkich Wenezuelczyków” – podkreśliła Milei w oświadczeniu. Przywódca skrajnej prawicy wezwał do wzmocnienia współpracy regionalnej „w celu zbudowania zamożnej Ameryki Łacińskiej, wolnej od opresyjnego jarzma jakiegokolwiek rodzaju rządu o wątpliwej jakości demokratycznej”.

Wenezuelczycy z wielkimi emocjami czekali ponad godzinę, aby zobaczyć, kogo uznają za zwycięzcę lipcowych wyborów prezydenckich. Oklaskiwali także Milei, któremu dziękują za to, że był jednym z pierwszych światowych przywódców, który określił wenezuelskie wybory jako sfałszowane i nazwał Maduro dyktatorem.

Owięci flagami swojego kraju członkowie wenezuelskiej diaspory w Argentynie byli dumni, że ten kraj jest pierwszym na trasie, która będzie kontynuowana przez Urugwaj i Republikę Dominikany. „Wolność, wolność” skandowali, wywołując oklaski i wiwaty, gdy witali ich González Urrutia i Milei. „To jeden z najbardziej ekscytujących momentów, jakie kiedykolwiek przeżyłem” – opisał wkrótce potem w swoich mediach społecznościowych przywódca wenezuelskiej opozycji.

Przed spotkaniem z Milei, w którym poinformował, że oboje będą rozmawiać o „sytuacji politycznej w Wenezueli, jej wpływie na region i nadchodzących dniach”. Po spotkaniu z prezydentem Argentyny został przyjęty także przez swojego kanclerza Gerardo Wertheina.

González Urrutia dobrze zna Argentynę. Przez cztery lata, w latach 1998–2002, mieszkał w Buenos Aires jako dyplomata, a 22 lata później wrócił, stając się symbolem dla wszystkich, którzy chcą końca Chavismo. „Edmundo to nadzieja po rozpaczy” – mówi Luis de Figueredo, ubrany w koszulkę sprzeciwiającą się Maduro i macha wenezuelską flagą przed Casa Rosada. „Nie wiem, czy będzie to 10, 15 stycznia, czy za kilka miesięcy, ale Wenezuela będzie wolna, ponieważ Maduro został sam, nikt go już nie wspiera” – mówi.

Ten sam optymizm powtarzają się wśród osób zgromadzonych przed siedzibą rządu argentyńskiego. „Przyjechałam do mojego prezydenta” – mówi 68-letnia Rita Segarra, która przez łzy przybyła do Buenos Aires pięć lat temu, aby dołączyć do swoich dzieci, które wyemigrowały wcześniej. „Opuściłam Wenezuelę w 2016 r., ponieważ dzięki Chavismo młodzi ludzie nie mają przyszłości” – mówi María López, 28 lat.

Koncentracja była jednak niska, jeśli wziąć pod uwagę, że w Argentynie mieszka prawie 200 000 Wenezuelczyków. Wielu nie zdecydowało się na wyjazd do centrum miasta, wierząc, że „tylko cud” temu zapobiegnie. „Wizyta Edmunda jest niestety bardziej przydatna dla Milei niż dla nas” – mówi Luis Patiño, właściciel kawiarni. „Nie będziesz mógł wjechać do Wenezueli” – twierdzi klient.

Wenezuelczycy mieszkający w Argentynie zbierają się na Plaza de Mayo, przed pałacem prezydenckim Casa Rosada, aby powitać przywódcę wenezuelskiej opozycji Edmundo Gonzáleza.
Wenezuelczycy mieszkający w Argentynie zbierają się na Plaza de Mayo, przed pałacem prezydenckim Casa Rosada, aby powitać przywódcę wenezuelskiej opozycji Edmundo Gonzáleza.Mariana Nedelcu (REUTERS)

Argentyna i Wenezuela zerwały stosunki dyplomatyczne, a Milei znalazła w Maduro idealnego wroga. Pozwala mu to ugruntować pozycję obrońcy demokracji na arenie międzynarodowej, gdzie inne jego poglądy – takie jak odrzucenie agendy zrównoważonego rozwoju czy polityki przeciwko przemocy ze względu na płeć – mają znacznie więcej przeciwników.

Program obrad Gonzáleza Urrutii będzie kontynuowany dzisiejszego popołudnia po drugiej stronie Río de la Plata w Urugwaju. Zostanie przyjęty przez ustępującego prezydenta Luisa Lacalle Pou i jego kanclerza Omara Paganiniego.

source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.