Miami Masters 2025: Djokovic zawsze wraca, teraz do tytułu 100 | Tennis | Lekkoatletyka
Leo Messi i Novak Djokovic, ten sam język. Rozwiązywanie, nienasycona, akt. Nieskończony. 10, który spieszył się z ostatnich dni jako piłkarz w Miami i wie, jak wydają zjawiska, na które przyszedł, pomaga z żoną mistrzowską klasą Nole. Tak, sam Nole, który niedawno opuścił Indian Wells, weteran prawie 38 źródeł, który teraz powiedział, miał dla niego czas, ponieważ jest to prawo życia i wszyscy przechwytują czas, bez wyjątku. Jednak Djokovic powrócił. Nie wiadomo, jak długo to przetrwa, jeśli te nogi, to gumowe podwozie i ten wieczny apetyt pozwoli ci dostać się mniej lub bardziej daleko, ale nie jest wygodne, aby cię pochować. Miami potwierdza odrodzenie. Wydawało się, że został zagubiony, ale tutaj znów, żywy i miejsce, sklasyfikowany do swojego ósmego finału w Miami-tych samych, które Andre Agassi grał dzięki 6-2 i 6-3 (w 1H 09m) uzyskanym przed Grigorem Dimitrovem.
Znowu pani demonstracyjna, porabia, by służyć; 87% pierwszych, że w prawie 1400 grach w elicie nigdy się nie zarejestrowało. Istnieje zatem gotowość do przyłączenia się do niedzieli (21.00, Movistar+) do duetu, który osiągnął 100 tytułów, American Jimmy Connors (109) i szwajcarskiego Rogera Federera (103). Taylor Fritz mógł mu tylko zapobiec, wciąż zdecydować. Zadowolony, ale bez rzucania dzwonkami na lot, wystawy na wystawie i bez rezygnacji z jednego zestawu, Serbska znów jest na skraju niezwykłego. Ogromne zasługi. Jest najstarszym finalistą 1000 mistrzów i będzie jego 60. finałem w kategorii. Szczerze gratuluję rywalowi, a także przyjacielowi Dimitrovowi, który jest iluzją rzadkich minut, które trzeba. Mało, bardzo mało.
Djokovic jest inteligentnym facetem, więc niech historia po prostu płynęła. Ser i pułapka na myszy ma tendencję do tego, że ten fałszywy początek był nadal zwykłym mirażem dla Dimitrov, który nie ma tego użycia przerwa wejścia. Stamtąd kara za Bułgar. W linii powagi i dobrego robienia w dzisiejszych czasach Nole zszywa rozdzielczość pierwszego częściowego, bez rozdzielczości tych Chin w bucie, który natychmiast trzęsie Serbów. W dzisiejszych czasach wziął Djokovica i to jest wiele do powiedzenia. Ponownie narzucając w rozmieszczeniu, takim jak ten, który nie zapomniał jeździć na rowerze, wiedźma z ostatnich dat pozostaje przypadkową sekwencją, więc są to krzywe dni. Serbska może wcześniej nie mieć liny, ale jego wymiar nie ma sobie równych.
Więc weź librillo z całego życia i zastosuj ją, dotykając piłki jak Los Angeles. Nie ma brudnej piłki. A na jego wygaśnięciu zdarza się przejście Dimitrov, które jest widoczne z przodu i nie wierzą w to, przyspiesza, kurczy się, jakby wiedział z góry koniec filmu i chciałby, aby wszystko było szybko, bez bólu, minimalizując szkody; Waży zbyt wiele tego niekorzystnego 12-1 precedensów. Bułgarski oferuje pyszną propozycję, niepowodzenia jednej ręki, które są jak pieszczoty i pomysłowość, aby rozdawać i rozdawać, ale w ten piątek jest zły, nie czuje piłki, jest natychmiast utrudniona. Radość przerwa Westchnienie i pozbądź się błędu i bez wczesnego. Zatem jeszcze trudniejsze przeciwko Djokovicowi. Upłynęło 32 minuty, a Belgrad już trzy razy złamał serwę i został wykonany z zestawem.
Niewiele wiatru, który filtruje w środkowej części, który eksmituje osobę, która stanęła w obliczu Dimitrova. Ale nic nie wprowadza w błąd zwykłego, unoszącego się, budowania, reżyserii woli i otwierania szybkiej dziury również w drugiej mandze. Nie ma gry. Lub tak, ale całkowicie znajduje się w dłoni Nole, która ponownie pozostawia rewelacyjne postacie z serwacją, z pewnością o wielkim zapomnianym; Bardzo niewielu ma tak wiele umieszczenia, takiej zmienności. Dizzy, Dimitrov w końcu postanawia rzucić dla niego grę, oklaski i rozpieszczanie, ale niewiele więcej. To się skończy szybko. Prawie godzina gry i błędów (36) wypadają z kieszeni, podczas gdy Djokovic (5) ćwiczy ponownie jako idealna i tak niezawodna maszyna.
. Jego ciało nie przyznaje już kłusów wcześniej, ale jeśli ma jakikolwiek pomysł między brwi a brwi, nie należy go wykluczyć. Odważni mówią, że jego 2024 był pokójale to, czego najbardziej chciałem, to monumentalne złoto z Paryża. I ma więcej, kontynuuje ładunek. Zbyt kuszący 100, aby pozwolić mu uciec. Ma to na krok w Miami, gdzie podbił swoje pierwsze trofeum 1000 Masters, w 2007 roku, będąc niewiele niż dziecko. 19 lat miało nieco bolesne. Od tamtej pory minęło osiemnaście, a Djokovic wskazuje stulecie, pewnie, że mogli wkrótce pocierać ramiona z Connorsem i Federerem, dotarjąc do tego, gdzie przybyli tylko dwóch męskich tenisowych. Jeśli coś chce, nie łapiemy tego. To nie daje, jeszcze nie.
Znów znowu on na skraju niezwykłego.