„Magia ChatGPT zanika: dlaczego użytkownicy powoli opuszczają platformę IoT?
„Według Sensor Tower, tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy aktywność użytkowników na tej platformie sztucznej inteligencji (AI) spadła o jedną dziesiątą i wydaje się, że to nie koniec.
Podczas gdy niektórzy mogą postrzegać to jako zmierzch ery IoT, eksperci Telii mają inny pogląd, przypisując to ludzkiej naturze, właśnie zakończonemu latu i zwiększonej konkurencji.
„Początkowa fala popularności ChatGPT słabnie, a to głównie z powodu nierealistycznych oczekiwań stawianych robotowi.
Wiele osób przybyło tutaj spodziewając się znaleźć „pracownika”, który przejmie ich pracę, a odeszło zdając sobie sprawę, że sami będą musieli nauczyć się nowych umiejętności i zmienić swoje nawyki.
Nie oznacza to bynajmniej, że boom na IoT skończy się tak szybko, jak się zaczął – raczej, że obecne produkty IoT nie spełniają wysokiej poprzeczki postawionej przez konsumentów.
W końcu zainteresowanie ChatGPT może również spadać z powodu nowych graczy, takich jak Gemini czy Claude, „wkraczających na rynek IoT”, mówi Marijonas Baltušis, szef działu inteligentnych urządzeń w Telii.
Psychologia ludzi odgrywa rolę
Analitycy mają tendencję do wskazywania ludzkiej psychologii jako jednego z wielu powodów, dla których ludzie nie pozostają na ChatGPT.
Początkowy rekord popularności tego narzędzia został w dużej mierze „sfałszowany” przez fakt, że było ono bezpłatne i powszechnie dostępne od samego początku, a płatne subskrypcje były wymagane tylko dla zaawansowanych użytkowników.
Niestety, w dłuższej perspektywie to właśnie ten niezobowiązujący model działania mógł doprowadzić do stosunkowo szybkiego zniknięcia z rynku tych samych ciekawskich.
„Możliwość wypróbowania tego, co jest określane jako rewolucyjne rozwiązanie bez żadnych przeszkód, dała ludziom możliwość wyrobienia sobie własnych opinii i swobodnego wyboru, co robić dalej.
Brak wysokiej bariery cenowej zniechęcił użytkowników do zbadania, jak działają duże modele językowe, jak skuteczniej dostarczać instrukcje i, bardziej ogólnie, w jakich obszarach życia codziennego mogą być przydatne.
Obowiązkowe subskrypcje prawdopodobnie nie doprowadziłyby do tak szybkiego upowszechnienia się usługi, ale nabywcy czuliby się psychologicznie bardziej zaangażowani, by włożyć więcej wysiłku w jej testowanie i naukę” – wyjaśnia Baltušis.
Dodaje, że ChatGPT nie jest jeszcze tak przyjazny dla przeciętnego użytkownika, jak inne znane mu narzędzia. Aby uzyskać podsumowanie tekstu, osoba musi przejść do strony ChatGPT, wkleić tekst i skopiować wynik z powrotem do żądanej lokalizacji.
Tymczasem, aby znaleźć więcej informacji na dany temat, w przeciwieństwie do wyszukiwarki Google, często nie wystarczy wpisać jednego lub dwóch słów w polu ChatGPT – robot wymaga bardziej precyzyjnych instrukcji.
Ciągła konieczność zmiany aplikacji, otwierania dodatkowych okien lub wpisywania dużych ilości tekstu na klawiaturze jest często zbyt frustrująca dla użytkowników, którzy mogą być skłonni do korzystania z ChatGPT tylko w szczególnych przypadkach.
Nic więc dziwnego, że giganci technologiczni starają się jak najszybciej zintegrować modele IoT ze skrzynkami e-mail, pakietami biurowymi i innym oprogramowaniem, z którego ludzie korzystają na co dzień.
„ChatGPT nie spełnia oczekiwań?
Z drugiej strony, głównym powodem, dla którego użytkownicy, którzy wypróbowują ChatGPT nie zostają, są jego ograniczone możliwości.
Według badania przeprowadzonego wiosną tego roku przez Narrative BI, firmę zajmującą się analityką generatywną, robot udziela błędnych odpowiedzi, lub w terminologii DI, halucynuje, prawie 46% czasu, gdy jest proszony o analizę złożonych danych. Co ciekawe, problem ten nie jest tak łatwo rozwiązać – twórcy ChatGPT otwarcie przyznają, że nie mogą jeszcze zagwarantować dokładności faktów dostarczanych przez narzędzie i dopiero szukają na to sposobów.
„Częste fabrykowanie informacji i powierzchowne odpowiedzi ograniczają zakres ChatGPT do dość prostych, mechanicznych zadań. Może pomóc uczniom przygotować pracę domową, przetłumaczyć plik PDF lub przekształcić dokument tekstowy w slajd prezentacji.
Jednak, aby być przydatnym do przygotowywania raportów firmowych, prac badawczych lub innych złożonych zadań, asystent musi zapewnić dużo kontekstu, a następnie dokładnie sprawdzić każde zdanie.
W rezultacie praca z robotem IoT często wymaga niewiele mniej wysiłku i czasu niż jego brak” – mówi przedstawiciel Telia.
Niektóre osoby są również zniechęcone do ChatGPT z powodu obaw o bezpieczeństwo informacji dostarczanych w ostatnich latach.
Amerykańska firma Malwarebytes zajmująca się cyberbezpieczeństwem stwierdziła, że 81% respondentów obawia się o bezpieczeństwo danych, a aż połowa z nich zgodziłaby się, że rozwój ChatGPT powinien zostać wstrzymany do czasu wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych dotyczących produktów IoT.
Obawy te dodatkowo ograniczają scenariusze zastosowania robotów generatywnych, a nawet całkowicie zrażają niektórych konsumentów.
Zarówno lato, jak i konkurencja przyczyniają się do
Pomimo znacznego spadku liczby użytkowników ChatGPT i różnych założeń, Baltusis sugeruje, aby nie wyciągać pochopnych wniosków na temat przyszłości generatywnych rozwiązań IoT.
Spadek popularności tego robota można przypisać młodym ludziom opuszczającym latem szkolne i uniwersyteckie ławki oraz brakowi znaczących aktualizacji, co powinno ulec zmianie wraz z rozpoczęciem sezonu jesienno-zimowego.
Nie należy również zapominać, że rynek generatywnych asystentów IoT jest dziś zupełnie inny niż u szczytu popularności ChatGPT. Użytkownicy tego narzędzia mogli zostać uwiedzeni przez konkurencyjny obóz Google, którego robot Gemini jest mniej podatny na zniekształcenia, dostarcza więcej informacji kontekstowych i oferuje nieco bardziej intuicyjne sterowanie.
Coraz częściej słyszymy również o Anthropic Claude, który jest w stanie generować bardziej naturalny tekst, oraz Perplexity, który odpowiada na zapytania użytkowników, wykorzystując kilka najpopularniejszych silników IoT zamiast tylko jednego.
„Podczas gdy nowoczesne media pozwalają na natychmiastową popularyzację szerokiej gamy innowacji na całym świecie, nadal potrzebują one czasu, aby się przyjąć.
Nawet legendarny iPhone nie stał się hitem od razu po jego wprowadzeniu – osiągnięcie obecnej popularności zajęło mu trzy lata.
Oczywiste jest, że obecny ChatGPT nie był tak użyteczny dla użytkowników, jak przewidywano, ale kolejny przełom w szybko rozwijających się technologiach IoT może zmienić sytuację z dnia na dzień, gdy możliwości robotów nagle dogonią oczekiwania ludzi” – podsumowuje M. Baltusis, szef działu inteligentnych urządzeń w Telii.