Magalowie pochowali swojego drogiego syna Martina († 49): Z kim przyjechali rodzice Kamila i Slavomír?
Tragiczna i nagła śmierć syna aktorki Kamili Magalovej i Slavomira Magála była szokiem dla wielu osób ze słowackiego show-biznesu. Rodzina postanowiła pochować go po cichu, więc nikt nie wiedział, kiedy odbędzie się pogrzeb. Według portalu, Magálová spotkała również swojego byłego męża Slavomira na pogrzebie syna. Podczas ostatniego pożegnania mieli siedzieć kilka metrów od siebie.
Były mąż Magálovej po rozwodzie znalazł młodszą żonę, Danę. Dopiero rodzinny wypadek zbliżył ich do siebie. Na pogrzebie ukochanego syna Kamila Magálová stanęła przed żałobnikami i znalazła siłę, by przemówić nad trumną Martina. Obecna była również reszta rodziny – partnerka Martina i jego dzieci, a także jego żona z poprzedniego związku. Magalova przybyła do krematorium z wnuczkami Marią i Niną, Sławomir z przyrodnim rodzeństwem Martina, dziećmi z jego innego związku.
Martin Magál zmarł w wieku 49 lat, Jego przeznaczeniem było konne polo, które uprawiał we Włoszech. Martina opłakują również zawodnicy z jego włoskiej drużyny. Co dokładnie wydarzyło się tego pamiętnego dnia? „To był wypadek. Właśnie zmienił konia. Koń pełnej krwi był bardzo zdenerwowany. Drużyna wygrywała 7:4. Martin ruszył na boisko z pełną prędkością, gdy tylko wsiadł na konia. Była to pierwsza akcja, w której sam gonił za piłką. Jego koń spłoszył się przy prędkości 70 kilometrów na godzinę. Martin przeleciał 3,5 metra i upadł na ziemię”. powiedział jeden z członków zespołu VAS po skontaktowaniu się z nim przez Koktejl.sk.
Magal doznał wewnętrznych złamań i przecięcia aorty. „Nic nie można było zrobić. To był dramat. Czujemy się bardzo smutni” dodał. Syn aktorki zmarł w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń.