Litwa nie ma powiązań z rosyjską flotą cieni
„Nie ma nic do ukrycia, są tacy, którzy współpracują z tą flotą. Uważam, że obowiązkiem każdego państwa jest sprawdzanie takich statków. Parlament Europejski przyjął rezolucję, aby wzmocnić ich kontrolę.
Litwa nie ma segmentu tankowców. Nie mamy takich statków. Rosyjska ropa nie przepływa przez nasz kraj” – mówi Gintautas Kutka, dyrektor wykonawczy Litewskiego Stowarzyszenia Armatorów. Można tylko zażartować, że Litwa nie ma praktycznie żadnych szans na zaistnienie w tym obszarze.
„Otrzymaliśmy tę informację z prasy. Wiem, że istnieje taka rosyjska flota. Jest tania, statki nie mają ubezpieczenia. Nie mam więcej informacji na ten temat.
Nie napotkaliśmy jeszcze takiego problemu i mamy nadzieję, że nie napotkamy. Działania prewencyjne są prowadzone przez Państwową Straż Graniczną, służby bezpieczeństwa i Państwowy Zarząd Portu Morskiego w Kłajpedzie.
Oni monitorują i kontrolują takie rzeczy” – wyjaśnił Andrius Armonaitis, prezes Litewskiego Stowarzyszenia Agentów Żeglugowych i Spedytorów w rozmowie z „Vakarų ekspres”.
Według Vilmy Ketleriene, dyrektor Departamentu Transportu Wodnego Litewskiej Administracji Bezpieczeństwa Transportu (LTSA), przyjęta rezolucja nie tworzy żadnych bezpośrednich zobowiązań dla LTSA. W zależności od kontekstu, jest prawdopodobne, że LTSA może być zaangażowana.
Rosyjskie tankowce na wodach UE
W komunikacie prasowym z 14 listopada stwierdzono, że Rosja nadal wykorzystuje niezarejestrowane statki towarowe do eksportu ropy naftowej i produktów ropopochodnych.
Dochód z tej działalności jest głównym źródłem finansowania rosyjskiego przemysłu wojskowego.
Szacuje się, że na taką flotę wydano już około 9 miliardów euro. Jest to niezwykłe ze względu na swoją skalę: około 160-200 tankowców działa każdego miesiąca.
Rosja posiada około 600 takich statków. Rosyjskie tankowce wypełnione ropą i produktami ropopochodnymi przepływają przez wody europejskie każdego dnia, pomimo sankcji UE.
Posłowie wzywają do zidentyfikowania wszystkich poszczególnych statków floty cieni, ich właścicieli, operatorów, menedżerów, kont, banków i firm ubezpieczeniowych.
Proponuje wprowadzenie sankcji wobec statków pływających po wodach UE bez znanego zakazu, zintensyfikowanie nadzoru dronów i satelitów nad podejrzanymi ruchami statków oraz przeprowadzanie ukierunkowanych inspekcji tych statków.
Rosyjskie tankowce wypełnione ropą naftową i produktami ropopochodnymi codziennie przepływają przez wody europejskie, pomimo sankcji UE.
Posłowie wzywają kraje UE do wyznaczenia portów do obsługi objętych sankcjami tankowców z ropą naftową i skroplonym gazem ziemnym (LNG) oraz do przejęcia nielegalnych ładunków bez odszkodowania.
Według europosłanki Rasy Juknevičienė, nie tylko to, ale niezarejestrowane statki używane przez Rosję są niebezpieczne i stanowią ogromne zagrożenie dla ekosystemów morskich ze względu na wysokie prawdopodobieństwo wypadków, w tym na naszych wybrzeżach Bałtyku.
Rezolucja potępia zaangażowanie europejskich armatorów w tworzenie rosyjskiej floty cieni.