Lepiej usuwa lód z chodnika niż sól. I to nic nie kosztuje
Budzisz się rano, wyglądasz przez okno i widzisz błyszczącą warstwę lodu na chodniku. Myśl o poślizgnięciu się na nim jest równie mrożąca krew w żyłach, jak temperatura na zewnątrz. Sól wydaje się być najprostszym rozwiązaniem, jednak jest niszczycielem krzewów i roślin. Albo nawet psia łapa. A co jeśli jest coś lepszego?
Myśląc o fusach od kawy, większość ludzi myśli o bezużytecznych odpadach, które lądują w koszu. Ale ta ciemna materia jest w rzeczywistości niezwykle wszechstronna. Może ktoś, kogo znasz, używa go już jako nawozu w ogrodzie. Ale teraz nadchodzi jej kolejna gwiazda. Dobrze radzi sobie z lodem i deszczem ze śniegiem. Dlaczego warto w ogóle rozważyć użycie jej zamiast tradycyjnej soli?
Obejrzyj film z powstania kanału na YT Elli Staníková – Miraculous Coffee Sedlina
Źródło: YouTube
Chociaż sól ma swoje zalety, nie jest tak niewinna, jak się wydaje. Niszczy buty, działa żrąco na samochody i stopniowo niszczy przyrodę wokół dróg i chodników. Rośliny w pobliżu obszarów zasolonych często cierpią, a ich wzrost może być w dłuższej perspektywie ograniczony. Nic takiego nie dzieje się z fusami po kawie. Co więcej, jest to bezpłatne i przyjazne dla środowiska. A co jest najlepsze? Działa zaskakująco skutecznie.
Fusy z kawy mają doskonałą zdolność zwiększania tarcia na śliskich powierzchniach. Posypany nim oblodzony chodnik tworzy naturalną warstwę ścierną, która sprawia, że chodzenie jest znacznie bezpieczniejsze. W świetle słonecznym częściowo pochłania ciepło i szybciej topi lód.
Oprócz bezpieczeństwa fusy z kawy mają jeszcze jedną ciekawą właściwość. Zawiera naturalne składniki odżywcze, które korzystnie wpływają na glebę wokół chodnika. W odróżnieniu od soli nie wywiera negatywnego wpływu na otaczające środowisko. Wyobraź sobie, że zamiast uszkodzonych roślin na wiosnę znajdziesz zdrową, zieloną trawę.
Jeśli zastanawiasz się, czy możesz zamienić poranną kawę w broń przeciwko lodom, jest to prostsze, niż się wydaje. Wystarczy, że po każdym zaparzeniu zmielonej kawy nie wyleje się do odpływu, lecz pozwoli jej wyschnąć. Można go wtedy przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku i mieć pod ręką, gdy nadejdą mrozy. Nie wymaga specjalnego przygotowania ani wymagającego przechowywania.
Jeśli naprawdę chcesz wypróbować tę metodę i mieć dostęp do większej ilości osadu, możesz również zacząć zbierać go od sąsiadów lub w lokalnej kawiarni. Większość firm chętnie je udostępnia, ponieważ w przeciwnym razie utylizuje je jako zwykłe odpady. Dzięki temu krokowi nie tylko zaoszczędzisz pieniądze, ale także zrobisz coś dobrego dla swojego otoczenia. W ten sposób Sedlina może nabrać nowego znaczenia, a Ty możesz przyczynić się do bardziej zrównoważonego stylu życia.
Źródło: napadyprodomy.cz