Krytykę za reakcję na wyjazd Fico do Moskwy Danko skierował do Pellegriniego: Ostre nawiązanie
Lider koalicji SNS i wiceprzewodniczący Rady Narodowej (NR) Republiki Słowackiej Andrej Danko krytykuje wypowiedzi Prezydenta Republiki Słowackiej Petra Pellegriniego pod adresem premiera Roberta Fico (Smer-SD). Żałuje, że poprosił premiera o wyjaśnienia w związku z wyjazdem służbowym do Moskwy, a także zrzucił na Ficę winę za brak udziału w negocjacjach ze związkami zawodowymi medycznymi i szkolnymi. Tak wynika z jego wypowiedzi na portalu społecznościowym.
„Proszenie premiera o wyjaśnienia na temat tego, co robi w Moskwie, przypomina mi nieporozumienie lub brak zrozumienia sytuacji, że Słowacji grozi dostawy gazu. Jakoś nie rejestruje się tego w Pałacu Prezydenckim. Nie podobało mi się, jak wspomniał pan Roberta Fico, że nie spotyka się on ze związkami zawodowymi ani ze związkami zawodowymi, co jest sprawą waszej partii politycznej,„ Danko powiedział prezydentowi i byłemu przywódcy Hlas-SD.
Sam wspierał wyjazd premiera. Jak sam twierdzi, z niecierpliwością czeka także na planowaną wizytę w Moskwie. „Jest mi bardzo przykro, że zagraniczna podróż służbowa Roberta Fico jest kwestionowana. Jestem przekonany, że bezpośredni kontakt z prezydentem Putinem jest ważny, aby w przyszłości uzyskać jasne odpowiedzi dotyczące naszego bezpieczeństwa energetycznego,– zauważył.
Danko uważa, że w przyszłym roku dialog między partiami koalicyjnymi Hlas-SD, SNS i Smer-SD będzie lepszy. Apelował o pozbycie się „podwójnej twarzy”. „Słowa takie jak te wysłane dzisiaj przez Petera Pellegriniego są nadużywane przez ludzi takich jak Samuel Migaľ (Hlas-SD), którzy osłabiają nasz rząd– dodał. Uważa, że należy unikać podobnych wypowiedzi, aby nie przyszedł rząd obecnej opozycji PS.
W niedzielę (22 grudnia) premier spotkał się w Moskwie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rozmawiali o sytuacji militarnej na Ukrainie, możliwościach pokojowego rozwiązania, a także o dwustronnych stosunkach Słowacji i Rosji, które Fico chce ujednolicić. TTematem rozmowy był także tranzyt rosyjskiego gazu. Premier zadeklarował, że promuje suwerenną politykę ze wszystkich czterech stron, informując jednocześnie najwyższych przedstawicieli UE o swojej podróży i jej celu.